[ad_1]
Grupa robocza ukraińskiego rządu będzie jeszcze w piątek na polskiej granicy, która jest blokowana przez polskich rolników – poinformował prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski na konferencji prasowej z premier Danii Mette Frederiksen. Szef państwa dodał, że nie wie, czy będą tam przedstawiciele Polski.
Tekst aktualizowany
– Nasz premier (Denys Szmyhal) wraz z odpowiednimi ministrami zajmującymi się eksportem, importem, handlem, odpowiedzialnymi za logistykę, infrastrukturę, rolnictwo, z szefami Służby Granicznej – ta grupa pod przewodnictwem premiera będzie dziś na granicy z Polską – cytuje Zełenskiego ukraińska agencja Ukrinform.
Prezydent dodał, że “to, czy polscy koledzy tam będą, to ich osobista decyzja, my nie możemy tam być jutro”. – Jutro mamy dwa lata tej walki, dwa lata wojny – dodał.
Wcześniej Zełenski zapowiadał, że przedstawiciele ukraińskiego rządu pojawią się na granicy do 24 lutego – drugiej rocznicy rosyjskiej inwazji. Zwrócił się wówczas z prośbą do premiera Donalda Tuska i prezydenta Andrzeja Dudy, by oni także tam się wybrali, lecz żaden na to nie przystał.
Oficjalne spotkanie przedstawicieli polskiego i ukraińskiego rządu zaplanowano na 28 marca.
Zełenski o sytuacji na granicy. “Ważne jest zachowanie prawdy”
W trakcie wspólnej konferencji prasowej z duńską premier Zełenski wyraził również wdzięczność Polakom za wszystko, co zrobili dla Ukrainy od czasu rosyjskiej napaści, a także podkreślił, jak ważne jest dla niego utrzymanie tej relacji. Jednocześnie zaznaczył, że w kontekście napięć związanych z ukraińskim zbożem i protestem rolników, kluczowe jest “zachowanie prawdy”.
– Ukraińskie zboże nie trafia na polski rynek. Dzieje się tak na prośbę strony polskiej. Znaleźliśmy nowe sposoby. Ale kiedy mówimy o tranzycie, to jest to trochę poza prawodawstwem europejskim. Dlatego jesteśmy gotowi i zrobimy wszystko, aby rozwiązać tę kwestię – tłumaczył prezydent.
[ad_2]