[ad_1]
Trybunał Konstytucyjny zdecydował, że zasady wynagradzania sędziów określone w ustawie okołobudżetowej na 2023 rok są niekonstytucyjne. Wnioski dotyczące przepisów złożone zostały przez Sąd Najwyższy, Naczelny Sąd Administracyjny i Krajową Radę Sądownictwa.
Trybunał Konstytucyjny sprawą wynagrodzeń sędziów miał zająć się już we wrześniu. Wówczas jednak rozpoznawanie zostało odroczone.
Środowa rozprawa rozpoczęła się o godzinie 11. Sprawą w Trybunale Konstytucyjnym zajęło się pięciu sędziów pod przewodnictwem Bartłomieja Sochańskiego. Sprawozdawcą był Rafał Wojciechowski, a poza nim w składzie zasiedli też: Stanisław Piotrowicz, Piotr Pszczółkowski i Michał Warciński.
W zaskarżonych przepisach przyjęto jednak, że “w roku 2023 podstawę ustalenia wynagrodzenia zasadniczego sędziego (…) stanowi kwota w wysokości 5444,42 zł“.
Według oponentów tych rozwiązań powinna być to kwota 6156,25 zł.
Według wyliczeń Stowarzyszenie Sędziów Polskich “Iustitia” w 2023 r. sędzia sądu rejonowego straciłby, w przypadku nowych przepisów, od 17 do 20 tys. zł, a łącznie w latach 2021-2023 ok. 33-38 tys. zł.
ZOBACZ: Decyzja Trybunału Konstytucyjnego ws. podatków za garaże. Nowe przepisy korzystne dla kierowców
Zdaniem stron składających wniosek do Trybunału Konstytucyjnego, podobna sytuacja, czyli zaniżenie wynagrodzeń, miałaby miejsce w 2024 roku.
Problem w budżecie
Minister finansów Magdalena Rzeczkowska w kwietniu przesłała do trybunału opinię dotyczącą nowych przepisów. Wówczas to oceniła, że orzeczenie o niezgodności z konstytucją “wywołałoby wielowymiarowe skutki, w tym także ekonomiczne“.
“Oszczędności w wydatkach budżetu państwa na 2023 r. z tytułu określenia podstawy ustalenia wynagrodzeń sędziów i prokuratorów, przy przyjęciu wzrostu adekwatnego dla całej sfery budżetowej na poziomie 7,8 proc., wyniosły łącznie około 750 mln zł, z czego około 512 mln zł dotyczy wynagrodzeń sędziów (…). Pozostała kwota stanowi oszczędność w wydatkach na wynagrodzenia prokuratorów” – pisała minister.
Polsatnews.pl
[ad_2]