[ad_1]
W sobotę po godzinie 11:30 rozpoczęła się konwencja samorządowa Koalicji Obywatelskiej.
Na początku swojego przemówienia Donald Tusk zwrócił się do prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego.
– Rafale, panie prezydencie, drogi przyjacielu. Nic nam by się nie udało, gdyby nie twoja wielka robota i w Warszawie, i wtedy, kiedy stanąłeś, wydawało się, sam w pojedynku z przemożną siłą rządzących i pokazałeś, jak się walczy – powiedział.
Według szefa rządu Trzaskowski jest przykładem tego, jak być skutecznym, kiedy “wierzy się głęboko w to, że dobro może wygrywać ze złem”. – Dałeś ludziom tę nadzieję, nam udało się to później pociągnąć, ale jesteśmy ciągle na początku tej drogi. Ta droga się nigdy nie kończy – powiedział Tusk.
ZOBACZ: Donald Tusk zabrał głos po śmierci Aleksieja Nawalnego
– Jeśli pomyślimy, że sprawa została załatwiona, bo wygraliśmy wybory, to musimy wiedzieć, że ważne są wybory, które podejmujemy każdego dnia. Marsz miliona serc musi trwać dalej, miliony serc muszą bić nadal – stwierdził premier.
– Wczoraj wszyscy przeżywaliśmy tragiczną śmierć Aleksieja Nawalnego. To lekcja, która bardzo wyraźnie pokazuje, że w konfrontacji ze złem tak bezwstydnym, jakim jest władza Putina, nie możemy być bezsilni – dodał.
Donald Tusk: Będzie Warszawa w Budapeszcie
Premier odniósł się do słów Jarosława Kaczyńskiego, które padły w piątek w Opocznie. – Prezes Kaczyński ogłosił, że powinniśmy być szczęśliwi, że wtedy, kiedy rządziło PiS, nie skończyliśmy jak Nawalny. On to powiedział wczoraj do ludzi, do mediów: O co cały ten raban, o co oni się awanturowali, skoro mógł ich spotkać – i miał na myśli Rafała, mnie, was wszystkich – los Nawalnego? Łaskawca – powiedział Donald Tusk.
– Będzie jeszcze Warszawa w Budapeszcie. Tu nie chodzi o grę słów. Szczerze życzymy Węgrom powrotu demokracji, praworządności. Sytuacja w ich kraju ma związek także z naszym bezpieczeństwem – stwierdził szef rządu.
ZOBACZ: Wybory samorządowe. Magdalena Biejat powalczy z Rafałem Trzaskowskim o Warszawę
– Nie będę się wypierał, że jestem z Gdańska. Ktoś może powiedzieć, że jestem “słoikiem”. Jestem posłem z Warszawy, pracuję w Warszawie od lat, ale wiadomo, nie będę udawał, tak jak niektórzy, że skoro jestem posłem z Warszawy to przestałem być kibicem Lechii Gdańsk – powiedział szef rządu, co było aluzją do kandydata PiS na prezydenta Warszawy, czyli Tobiasza Bocheńskiego.
– Idziemy po zwycięstwo, aby oddać władzę ludziom. To nie jest slogan, to jest cel tych wyborów – dodał.
Rafał Trzaskowski: Musimy wygrać
Głos podczas konwencji zabrał także Rafał Trzaskowski.
– Wiarygodność w polityce jest najważniejsza. I tu nie chodzi o to, kto z jakiego miasta pochodzi. Tylko chodzi o to, że nagle prezentuje zupełnie inne poglądy. Nagle okazuje się, że kocha zupełnie inne miasto. Powiem wam tylko jedno – Warszawa nie wybacza nikomu, kto próbuje na Warszawie budować swoją karierę polityczną. To się nigdy nie uda – powiedział polityk, prawdopodobnie także odwołując się do kandydatury Tobiasza Bocheńskiego.
– Musimy wygrać wybory samorządowe we wszystkich regionach, żeby zakończyć erę populizmu, żeby zakończyć erę PiS-u – powiedział Trzaskowski.
Wybory samorządowe 2024. Sondaż
Jak wynika z sondażu United Surveys na zlecenie Wirtualnej Polski, Koalicja Obywatelska ma największe szanse na wygraną w nadchodzących wyborach samorządowych. Partię wskazało 40,1 proc. ankietowanych.
W zwycięstwo PiS wierzy 20,5 proc. badanych. Ponad 20 proc. respondentów nie wskazało żadnego ugrupowania.
Wybory samorządowe odbędą się 7 kwietnia 2024 r. Do PKW zgłoszono 41 komitetów wyborczych, 35 zostało zarejestrowanych.
[ad_2]