[ad_1]
Sprawca strzelaniny we Wrocławiu, w której ciężko rannych zostało dwóch mundurowych, już wcześniej groził policji. W nagraniu, do którego dotarły “Wydarzenia” Polsatu, Maksymilian F. deklaruje, że jeśli policja się do niego zbliży, to pierwszy otworzy do nich ogień.
“Wydarzenia” Polsatu dotarły do nagrania, które Maksymilian F. opublikował w swoich mediach społecznościowych. Film powstał w momencie, w którym podejrzany wiedział, że jest poszukiwany w związku z oszustwami. Na krótkim wideo grozi policji.
– Jeżeli policja będzie próbowała się do mnie zbliżyć, otworzę ogień. Pierwszy. Dlaczego? Odpowiedzcie sobie sami. Jestem osobą maltretowaną przez policję. Próbowali wbić mnie w jakiś program, a ja nie jestem ani przestępcą, ale stanę się nim, tak jak próbujecie robić ze mnie przestępcę od wielu lat – mówi F. na nagraniu.
F. podejrzewany o usiłowanie zabójstwa
44-letni mężczyzna obecnie jest podejrzewany o usiłowanie zabójstwa funkcjonariuszy, których ranił w piątek wieczorem. Około godziny 22:30 postrzelił dwóch policjantów przy ulicy Sudeckiej. – Ich stan jest obecnie krytyczny i zagrażający życiu – informował w sobotę rano rzecznik prasowy KWP asp. szt. Łukasz Dutkowiak.
ZOBACZ: Napad na kantor w Tarnogrodzie. Policja szuka sprawcy
W obławie dolnośląskim funkcjonariuszom pomagali koledzy z całego kraju. Po godz. 9:00 udało się złapać napastnika. Mężczyzna został zauważony przez policjantów. Nie chciał się poddać, próbował uciekać, ale został obezwładniony.
W trakcie obławy Komendant Główny Policji wyznaczył nagrodę za wskazanie miejsca pobytu sprawcy w kwocie 100 tysięcy złotych.
jk/ Polsatnews.pl
[ad_2]