[ad_1]
Za powołaniem zastępców przewodniczącego i członków Trybunału Stanu głosowało 431 posłów. Czterech wstrzymało się od głosu, a jeden (Tadeusz Samborski z PSL) był przeciw.
Zastępcami przewodniczącego Trybunału Stanu (z urzędu jest nim Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego – red.) zostali we wtorek Jacek Dubois (KO) oraz Piotr Andrzejewski (PiS).
Wybrano członków Trybunału Stanu
Kandydaturę Andrzejewskiego, członka TS w latach 2015-19, a od 2019 r. zastępcy przewodniczącego TS, wieloletniego senatora, działacza opozycji w PRL, który jako adwokat bronił oskarżonych w procesach stanu wojennego, zgłosili posłowie klubu parlamentarnego PiS.
Zgłoszony przez posłów klubu KO Dubois specjalizuje się w prawie karnym i sprawach z zakresu ochrony dóbr osobistych. W 2011 r. został wybrany po raz pierwszy do Trybunału Stanu. W 2012 został zastępcą przewodniczącego TS, następnie w latach 2015 i 2019 ponownie wybrano go na członka Trybunału.
Członkami Trybunału Stanu zostali: Marek Czeszkiewicz, Jan Majchrowski, Adrian Salus, Piotr Sak, Marcin Wawrzyniak, Maciej Zaborowski, Sabina Grabowska, Adam Koczyk, Marek Mikołajczyk, Przemysław Rosati, Piotr Zientarski, Marek Małecki, Józef Zych, Marcin Radwan-Röhrenschef, Kamila Ferenc i Maciej Miłosz.
Sześciu członków TS zgłosili posłowie PiS, jednego posłowie Konfederacji, a pozostałych – posłowie KO, PSL-Trzeciej Drogi, Polski 2050-Trzeciej Drogi i Lewicy.
Czym zajmuje się Trybunał Stanu?
Trybunał Stanu jest organem sądowniczym. Składa się z przewodniczącego, dwóch zastępców i 16 członków. Wybiera ich Sejm na okres swojej kadencji. Jego członkowie są niezawiśli i podlegają ustawie zasadniczej.
Zajmuje się egzekwowaniem odpowiedzialności najwyższych organów i urzędników państwowych w przypadku naruszenia Konstytucji lub ustawy związanej z zajmowanym stanowiskiem. Jego wyrok jest ostateczny, a od decyzji TS nie obowiązuje ułaskawienie.
Przed Trybunałem Stanu odpowiada prezydent, Rada Ministrów, posłowie i senatorowie – w przypadku czerpania korzyści ze Skarbu Państwa – oraz Prezes Narodowego Banku Polskiego, Prezes Najwyższej Izby Kontroli czy członkowie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.
Sejm. Wznowienie obrad
Sejm we wtorek po godz. 12 wznowił obrady pierwszego posiedzenia nowej kadencji.
Po wznowieniu obrad przez marszałka Sejmu Szymona Hołownię wniosek formalny o przerwę w obradach złożył Stefan Krajewski (PSL). Następnie z głosem przeciwnym wystąpił minister infrastruktury Andrzej Adamczyk. Jego wypowiedź została przerwana przez marszałka Sejmu, który wyłączył mikrofon. Gdy Hołownia tłumaczył, na jakiej podstawie zdecydował się przerwać wypowiedź Adamczyka, na mównicy pojawił się poseł Marek Suski (PiS).
ZOBACZ: Marek Suski kontra Szymon Hołownia. Poseł mówił mimo wyłączonego mikrofonu
– Panie pośle, w jakim trybie znalazł się pan przed obliczem Wysokiej Izby? – zapytał marszałek Hołownia. Poseł mówił jednak do zgromadzonych parlamentarzystów, mimo wyłączonego mikrofonu. – Ta obecność mnie cieszy, natomiast został zgłoszony wniosek formalny – powiedział marszałek i doprecyzował, że jeden z posłów wystąpił już z głosem przeciwnym do tego wniosku.
– W jakim trybie chce pan wystąpić, panie pośle Marku Suski? – dopytywał marszałek Szymon Hołownia. Polityk PiS stał na mównicy i domagał się dopuszczenia go do głosu. – Przyzwyczajenie drugą naturą człowieka. Wszystko jasne – kontynuował, słysząc odpowiedź.
Marek Suski przemawiał mimo przerwy i wyłączonego mikrofonu, a jego słowa nie były rejestrowane.
an/polsatnews.pl
[ad_2]