[ad_1]
Szef MSWiA wszedł na mównicę sejmową, by zdać relację z akcji policji podczas protestu rolników w centrum Warszawy. W środowe popołudnie doszło tam do starć między demonstrantami a funkcjonariuszami. W ich wyniku kilku mundurowych zostało rannych.
Początkowo posłowie opozycji próbowali zakłócić przemówienie Kierwińskiego. – Proszę się uspokoić, bo obrażacie pana ministra – nie wiem, z jakiego powodu. Wysłuchiwaliśmy państwa w spokoju, kiedy (państwo wcześniej) przemawiali – interweniował marszałek Sejmu Szymon Hołownia.
Następnie polityk KO przypominał, iż “jeszcze kilka miesięcy temu ta część sali (gdzie zasiada PiS – red.) kochała powiedzenie ‘Murem za polskim mundurem’ – pan, panie pośle Kaczyński, pan, panie ministrze Błaszczak”. – Co dzisiaj jest? Widzimy sceny, że banda prowokatorów rzuca kostkami brukowymi w polskich policjantów, a wy atakujecie polską policję – stwierdził.
Protesty rolników. Marcin Kierwiński: 23 prowokatorów zostało zatrzymanych
Kierwiński pytał przedstawicieli opozycji, “gdzie mają przyzwoitość”. – Ci policjanci od kilkunastu dni bronią protestujących także na granicy, zapewniają im bezpieczeństwo, robią to w sposób profesjonalny, spokojny. Dopiero wtedy, gdy wasi prowokatorzy wkraczają tutaj, nagle… – mówił, gdy przerwał mu były minister rolnictwa z PiS Robert Telus, który wszedł na mównicę.
ZOBACZ: Protest w Warszawie. Wiceminister: Członkom “Solidarności” płacono 200 zł, aby przyjechać
Telus próbował pokazać coś Kierwińskiemu na smartfonie, jednak Hołownia nakazał mu powrót na swoje miejsce. Chwilę później szef MSWiA kontynuował, zwracając się w stronę posłów PiS: – Czy wam naprawdę nie jest wstyd, że atakujecie policjantów, w kierunku których rzucane są kostki brukowe?
Ocenił, iż przedstawiciele byłem władzy powinni się “wstydzić”. – Waszą nieodpowiedzialną retoryką prowadzicie do aktów przemocy. 23 prowokatorów zostało zatrzymanych. Będziecie mieli pełną informację, kim są i czy przyjechali pokojowo protestować – zapewnił Kierwiński.
Szczucki: Godność człowieka została naruszona przed Sejmem
Jak uznał minister, większość rolników “przyjechała rzeczywiście, aby protestować”. – Ale niestety byli także bandyci, którzy atakowali policję. Zawsze w takiej sytuacji polska policja będzie reagować, bronić polskich obywateli – niezależnie, jak bardzo będziecie krzyczeć na tej izbie (…). Teraz stańcie murem za polskim mundurem – apelował.
Później na mównicy pojawił się poseł PiS Krzysztof Szczucki. – Panie ministrze Kierwiński, niech pan nie wychodzi. Powinien pan przeprosić polskich rolników za to, że dzisiaj wy naruszyliście polską konstytucję – stwierdził.
ZOBACZ: “Prowokatorzy” na proteście rolników? Szef związku: Każdy może założyć kamizelkę
Następnie zacytował artykuł 30. polskiej konstytucji: “Przyrodzona i niezbywalna godność człowieka stanowi źródło wolności i praw człowieka i obywatela. Jest ona nienaruszalna, a jej poszanowanie i ochrona jest obowiązkiem władz publicznych”.
– Godność człowieka została dzisiaj naruszona przed polskim Sejmem, kiedy polska policja katowała rolników protestujących w interesie nas wszystkich. Konstytucja jest jedna, ale wy zachowujecie się tak, jakbyście czytali akt prawny o jakiejś wybrakowanej treści, jakby wasze egzemplarze konstytucji były niepełne, albo było w nich napisane coś więcej – podsumował Szczucki.
[ad_2]