[ad_1]
Coraz bliżej przełomu w sprawie skazanego Piotra Mikołajczyka. Mężczyzna od 13 lat przebywa w więzieniu, mimo że nie ma żadnych dowodów świadczących o jego winie. Ministerstwo Sprawiedliwości przygotowało opinię, która może spowodować, że Mikołajczyk wyjdzie na wolność.
Do zbrodni doszło 3 listopada 2010 roku w Tłokini Wielkiej (woj. wielkopolskie) pod Kaliszem. Bronisława i jej córka Monika zostały zamordowane we własnym domu.
ZOBACZ: Skazany za niewinność. Reportaż Dawida Serafina w Interii
Na podstawie anonimowej wiadomości w sierpniu 2011 roku zatrzymano Piotra Mikołajczyka. Według prokuratury i sądu mężczyzna po wypiciu litra wódki i czterech piw ukrył siekierę w krótkich spodenkach, przeszedł około południa przez środek wsi, wszedł do domu kobiet i zamordował je.
Piotr Mikołajczyk od 12 lat odsiaduje wyrok 25 lat pozbawienia wolności w zakładzie karnym we Włocławku, mimo że nie ma żadnych dowodów świadczących o jego winie.
Ministerstwo Sprawiedliwości zmienia stanowisko
Pod koniec maja Europejski Trybunał Praw Człowieka poinformował, że przyznał sprawie mężczyzny status “dopuszczalności” i nakazał polskiemu rządowi odnieść się do całej sytuacji. Ta decyzja to pokłosie skargi, jaką w 2017 r. złożyła Helsińska Fundacja Praw Człowieka.
Jak informuje Interia, pierwsza opina została przygotowana przez rząd PiS w październiku 2023 r. i przekazana do trybunału. Politycy przekonywali, że wymiar sprawiedliwości nie ma sobie nic do zarzucenia.
Zwrot w sprawie głośnej zbrodni. Rząd Tuska zmienia stanowisko PiS
Z informacji Interii wynika, że na przełomie stycznia i lutego Ministerstwo Sprawiedliwości przygotowało nowe pismo do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Portal ustalił, że urzędnicy przyznają w piśmie, że skarga złożona przez Helsińską Fundację Praw Człowieka jest zasadna. Pismo może skrócić nawet o kilkanaście miesięcy postępowanie przed Trybunałem.
Cały reportaż można Dawida Serafina można przeczytać w tutaj.
pgo/ml
/ Polsatnews.pl
[ad_2]