[ad_1]
– Ze strony tej władzy, która nieustannie łamie prawo, można się wszystkiego spodziewać, nawet zabójstw politycznych – mówił o opcji rządzącej prezes PiS Jarosław Kaczyński po wyjściu z sali plenarnej Sejmu.
Kaczyński, po wyjściu z sejmowej sali, rozmawiał z dziennikarzami. – To jest sprawa na miesiące, ale nawet lata. Przyda się, żeby ludzie, którzy dopuszczają się teraz ciężkich przestępstw przeciw państwu, byli sądzeni – uznał.
Zapytany, kto mógłby odpowiadać przed wymiarem sprawiedliwości, odparł: – Na przykład marszałek.
Prezesowi PiS najpewniej chodziło o marszałka Sejmu Szymona Hołownię. Na pytanie, czy posłowie Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński będą znów próbowali dostać się do Sejmu i głosować, odpowiedział, że “nie będzie takich prób”.
Padło również pytanie, czy Kaczyński spodziewa się dyscyplinarnej kary za swoje słowa wypowiedziane w Sejmie. – Ze strony tej władzy, która nieustannie łamie prawo, można się wszystkiego spodziewać, nawet zabójstw politycznych – stwierdził.
Dopytany, czy na pewno spodziewa się takich posunięć rządu, nie odpowiedział.
Wkrótce więcej informacji.
wka
/ Polsatnews.pl
[ad_2]