[ad_1]
– Szanse na to, że pierwsze pieniądze z KPO dotrą do Polski jeszcze w tym roku są ogromne. Następuje nowe otwarcie – powiedział adwokat Michał Wawrykiewicz z Inicjatywy Wolne Sądy w programie “Gość Wydarzeń” u Marcina Fijołka.
Zaznaczył jednak, że nie jest ustalone, kiedy to się stanie. – To będzie zadanie dla nowego rządu – dodał prawnik.
“Polska wraca do Europy”
– Ale jest ogromne uczucie ulgi, Polska wraca do Europy, wraca na europejską ścieżkę – przekazał Wawrykiewicz, komentując nastroje w Brukseli po wyborach w Polsce. – Jest szansa na impuls, na nową integrację w kierunku wspólnych wartości – podkreślił.
– Same deklaracje nie wystarczą, ale energiczne działanie, aby powrócić na drogę praworządności spowoduje, że będą wypłacane pierwsze transze – stwierdził prawnik. – Jednym z kamieni milowych jest likwidacja tzw. ustawy kagańcowej. Chodzi także o projekty ustaw dotyczące zdewastowanej praworządności w Polsce – przekazał.
Jak zauważył Wawrykiewicz, jeśli Komisja Europejska dostrzeże wolę do wprowadzanie zmian, to może dać zielone światło. – To KE decyduje czy kamienie milowe są wypełniane w stopniu wystarczającym. Obecna ekipa wielokrotnie zwodziła Brukselę. Dotychczasowy rząd łamał zobowiązania – przekazał.
– Oczywiście, że do wypłaty środków nie wystarczy deklaracja i wola. Bruksela oczekuje ruchów od nowego rządu – podkreślił prawnik.
WIDEO: Michał Wawrykiewicz w “Gościu Wydarzeń”
M. Wawrykiewicz: Sędziowie powołani przez Andrzeja Dudę nie zostaną wyrzuceni z zawodu
Gość zaznaczył, że to “bardzo dobry znak, jeśli lider zwycięskiej opozycji w pierwszych dniach po wyborach interesuje się tematem praworządności”. – Rozwaliliśmy z Donaldem Tuskiem o polskim wymiarze sprawiedliwości – dodał.
– W tych działaniach chodzi także o odblokowanie Fundusz Spójności – powiedział Wawrykiewicz. – To 58 mld euro. Gdy dodamy środki z KPO, to mamy ogromną kwotę. Razem to będzie około 600 mld złotych. Zmieni to diametralnie sytuację w kraju – dodał.
– Sędziowie powołani w ostatnich latach przez prezydenta Andrzeja Dudę nie zostaną wyrzuceni z zawodu. Czeka ich powrót na zajmowane wcześniej stanowiska – powiedział Wawrykiewicz.
ZOBACZ: Spięcie Hanny Gronkiewicz-Waltz z Januszem Cieszyńskim. Poszło o nauczycieli
Jak wyjaśnił prawnik, dzieje się tak dlatego, że proces ich powołania przez KRS był wadliwy. – Tu nie ma żadnej zemsty. Zapis ten nie będzie dotyczył tych, którzy skończyli szkołę i zostali sędziami. Tylko tych, którzy mieli szybką ścieżkę awansu za PiS – przekazał.
– Liczymy na współpracę z prezydentem Andrzejem Dudą. Może przyjdzie do niego taka refleksja, że nie chce być więcej hamulcowym – przekazał Wawykiewicz. – Wszystkie wyroki tych sędziów zostają w mocy. Tego wymaga dobro obywateli – podkreślił.
– Proces odwracania tego, co pozostawił PiS w sferze praworządności potrwa co najmniej rok – podsumował prawnik.
Wcześniejsze odcinki programu można obejrzeć TUTAJ.
[ad_2]