[ad_1]
– Nie jestem spakowany. Wierzę głęboko, że uda się przemówić do tych posłów innych formacji – pewnie poza KO – dla których ważna jest suwerenność – powiedział premier Mateusz Morawiecki w rozmowie z redaktorem naczelnym Interii Piotrem Witwickim i Marcinem Fijołkiem z Polsat News. Szef rządu mówił, że to PiS wygrało wybory, a wynik KO pokazuje, że “nie było wielkiego powrotu na białym koniu”.
Mateusz Morawiecki zapytany o rezultat wyborów parlamentarnych podkreślił, że to Prawo i Sprawiedliwość osiągnęło najlepszy wynik, a Koalicja Obywatelska “wynik na poziomie Rafała Trzaskowskiego z pierwszej tury w 2020 roku”. – Nie było żadnego wielkiego powrotu na białym koniu – dodał.
ZOBACZ: Adam Bodnar wejdzie do rządu? “Mam umówione spotkanie”
– Mamy ogromną nadzieję i szansę na przyszłość, aby oprzeć się o 11 milionów ludzi, którzy głosowali w referendum. To ludzie, którzy podzielają nasze spojrzenie na rzeczywistość i chociaż pewnie głosowali w jakiejś mierze na Konfederację czy Trzecią Drogę, to namysł nad Polską mają podobny do nas, tak jak podobne rozumienie zagrożeń, przed jakimi stoimy jako społeczeństwo. Dziękuję wszystkim, którzy zaufali nam po latach pandemii, wojny i kryzysów – trzeba zakasać rękawy i ruszać do walki o lepszą Polskę. Polki i Polacy zdecydowali, że osiągnęliśmy najwyższy wynik. Jednocześnie powiedzieli: tym razem musicie poszukać koalicjanta. Taką próbę jesteśmy zobowiązani podjąć – powiedział premier Mateusz Morawiecki dla Interii.
Premier dla Interii: Nie było komitetu wyborczego “Opozycja”
Szef rządu został zapytany o to, czy prowadzone są rozmowy z przedstawicielami innych ugrupowań np. Polskiego Stronnictwa Ludowego.
– Przede wszystkim chcę odwołać się do tych posłów Trzeciej Drogi, Konfederacji i innych klubów, którym bliski jest program społeczny, suwerennościowy i kwestia walki z nielegalną migracją. Zobaczymy, ilu takich sprawiedliwych znajdzie się wśród posłów opozycji. Ale panowie, bądźmy uczciwi – nie było komitetu wyborczego pod nazwą “Opozycja”. Wybory wygrało PiS. Opozycja próbuje się porozumieć – ja to widzę, dostrzegam i umiem liczyć. Ale być może gdy przedstawimy ryzyka i szanse, to uzyskamy poparcie nowych posłów – mówił.
ZOBACZ: “Debata Dnia”. Realizacja obietnic wyborczych. Polityk KO: Pytajmy PiS, jaki mają pomysł
Premier stwierdził również, że widzi siebie jako ministra w rządzie Władysława Kosiniaka-Kamysza.
– Na dziś mamy propozycję, aby partia, która wygrała wybory – mogła stworzyć rząd. Jeśli to się nie uda, to pojawią się kolejne propozycje.
dsk/polsatnews.pl
[ad_2]