[ad_1]
Senator pytany, czy czuje się ofiarą po tym, jak nie został wybrany na wicemarszałka Senatu, odparł, że nie rozpatruje tego w takich kategoriach. – To jest polityka, która z nastaniem rządów obecnej większości, na której czele stoi Donald Tusk będzie bardzo brutalna i bezwzględna – powiedział.
Marek Pęk niewybrany na wicemarszałka. “Złamanie zwyczaju”
Według polityka to preludium do tego, co się będzie działo w Polsce. – Poleciały głowy dwóch wicemarszałków – Sejmu i Senatu – przedstawicieli największego klubu parlamentarnego w opozycji zarówno w Sejmie, jak i w Senacie – dodał. – Rozpatruję to przede wszystkim w kategoriach złamania niekwestionowanego do tej pory zwyczaju parlamentarnego – mówił Pęk.
Polityk zapewniał, że “nie ma nic za uszami”, a przez ostatnie cztery lata był przedstawicielem “de facto przedstawicielem opozycji w Senacie”.
ZOBACZ: Prawo i Sprawiedliwość bez wicemarszałków. “Jesteśmy gotowi”
– Mocno dałem się we znaki, szczególnie panu marszałkowi (prof. Tomaszowi – red.) Grodzkiemu, bo to ja przecież byłem inicjatorem wniosku o jego odwołanie. Ja nieustannie przez wiele miesięcy dążyłem do tego, żeby Senat zajął się wnioskiem o uchylenie immunitetu panu marszałkowi – dodał.
Senator Pęk stwierdził, że “to rewanż”. – Wyciąganie mi pojedynczych tweetów, w których powiedziałem coś o prorosyjskiej większości w Senacie, to tak naprawdę kpina – uznał.
Marek Pęk: Nie sądzę, żeby ta kadencja trwała pełne cztery lata
Polityk podkreślił, że PiS nie wystawi innych kandydatów na wicemarszałków Sejmu i Senatu. Bogdan Rymanowski dopytał, czy jeśli kandydatury te nie zostaną w kolejnych głosowaniach zaakceptowane, to PiS nie będzie miał reprezentantów w prezydium Sejmu i Senatu.
ZOBACZ: Donald Tusk o zachowaniu ministrów PiS: Pokaz arogancji i buty
– Nie sądzę, żeby ta kadencja trwała pełne cztery lata – odparł Pęk. – Tą większość totalną nic poza nienawiścią i chęcią rozliczania Prawa i Sprawiedliwościowi nie łączy. To widać chociażby już wczorajszych decyzjach. Myślę więc, że będziemy mieli do czynienia z bardzo burzliwą, może nawet ze skróconą kadencją – rozważał.
Radosław Sikorski szefem MSZ? Pęk: Jeden z najzdolniejszych uczniów pogardy Donalda Tuska
Bogdan Rymanowski zapytał senatora o doniesienia medialne, że w rządzie Donalda Tuska ministrem spraw zagranicznych ma zostać Radosław Sikorski. Gość “Wydarzeń” nazwał tego polityka PO “przedstawicielem najgorszej tradycji, jeśli chodzi o brutalność, wulgarność”.
– Przypomnę te jego obrzydliwe wycieczki słowne do śp. Lecha Kaczyńskiego. Jeden z najzdolniejszych uczniów pogardy Donalda Tuska. Absolutnie nic go nie predysponuje do tego, żeby być ministrem spraw zagranicznych – odparł Pęk.
Wcześniejsze odcinki programu “Gość Wydarzeń” można obejrzeć tutaj.
pgo/wka/Polsat News/Polsatnews.pl
[ad_2]