[ad_1]
Michał Kołodziejczak poczuł się urażony słowami Jarosława Kaczyńskiego – uważa je za “uwłaczające, niegodne człowieka i warszawskiego inteligenta”. Wiceminister napisał list, w którym poucza prezesa PiS. “Musi wyzbyć się Pan raz na zawsze kompleksów wobec swojego lepszego ‘towarzystwa’, przed którym się Pan od lat uwiarygodnia, gardząc przedstawicielami ludu” – czytamy.
Pod koniec stycznia Michał Kołodziejczak zwrócił się do Jarosława Kaczyńskiego z mównicy sejmowej. Powiedział “panie Kaczyński”, co wyraźnie nie spodobało się politykowi PiS, który woli być określany prezesem. W odpowiedzi Kaczyński nazwał go “gówniarzem”.
ZOBACZ: Wąsik i Kamiński nie będą szturmować Sejmu. “Mamy materiały procesowe”
Wiceminister rolnictwa nie pozostał mu dłużny. Napisał do lidera opozycji długi list, w którym ocenił jego zachowanie. W piśmie zwrócił się do niego – zgodnie z oczekiwaniami Kaczyńskiego – “panie prezesie”.
Kołodziejczak oburzony słowami Kaczyńskiego. “Niegodne inteligenta”
“Obraźliwe słowa, które skierował Pan do mnie (…) podczas wypełniania przeze mnie obowiązków posła, uważam za uwłaczające, niegodne człowieka i warszawskiego inteligenta – zaczął Kołodziejczak.
Lider AgroUnii przypomniał, że to kolejny raz, gdy prezes PiS zachował się w sposób sugerujący patrzenie z góry na innych parlamentarzystów.
ZOBACZ: Sejm. Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik próbują wejść do środka. Nagranie z przepychanki
“To nie pierwszy raz, kiedy w bezczelny, paternalistyczny sposób zwraca się Pan do wybranych przez naród działaczy politycznych. Podobnie albo nawet jeszcze gorzej potraktował Pan wybitnych polityków, próbując pozbawić ich czci i godności” – czytamy w opublikowanym w serwisie X liście. Kołodziejczak dodał: Ale to siebie pozbawił Pan godności.
Kołodziejczak do Kaczyńskiego: Musi pan pozbyć się kompleksów
Poseł uznał, że zachowanie Kaczyńskiego – np. wtedy, gdy “kradł program rolny Andrzeja Leppera” – pokazuje, “jaki jest jego prawdziwy stosunek do przedstawicieli ludu”. Podobnie – jak stwierdził wiceminister – Kaczyński traktuje Lecha Wałęsę: Jak przysłowiowego robola.
“Fakty są jednoznaczne i nieubłagane. Postrzega Pan polską prowincję i kulturę wiejską jako gorszą, ‘drugą’, która może tylko śpiewać i tańczyć, tak jak zagra jej PiS. Postrzegana jest ona przez Pana jako kraina niemal egzotyczna, obca, którą można gardzić, lecz nie sposób się z nią identyfikować” – pisał Kołodziejczak.
ZOBACZ: Sejm. Tusk komentuje słowa Kaczyńskiego o “bandzie złodziei”
“Dziś ten, kto świadomie i podstępnie dzieli naród, nie jest patriotą. Musi wyzbyć się Pan raz na zawsze kompleksów wobec swojego lepszego ‘towarzystwa’, przed którym się Pan od lat uwiarygodnia, gardząc przedstawicielami ludu” – podsumował przedstawiciel rolników.
Michał Kołodziejczak zaapelował do prezesa, by już nigdy nie zwracał się niego ani innych posłów w podobny sposób. “Nie życzę sobie w przyszłości tego rodzaju wypowiedzi z Pana strony” – zakończył polityk.
[ad_2]