[ad_1]
Wiceprzewodniczący komisji ds. Pegasusa pytany był o środowe wydarzenie sprzed budynku Sejmu, kiedy Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński przy pomocy innych polityków PiS próbowali dostać się na obrady parlamentu.
– Chcieli przetestować, na ile aktualna większość parlamentarna, Prezydium Sejmu, straż marszałkowska są zdeterminowani, żeby pokazać, że prawo jest ponad wszystko i panowie Wąsik i Kamiński nie są już posłami. Wczoraj państwo polskie, polska praworządność zdała egzamin – stwierdził poseł Tomasz Trela. Jak wyjaśniał, część parlamentarzystów PiS bardzo brutalnie odpychała funkcjonariuszy i mogą zostać wyciągnięte wobec nich konsekwencje. – To były sceny, które nie powinny mieć miejsca – dodał.
Poseł Lewicy zauważył, że poseł PiS, Antoni Macierewicz zachowywał się na tyle agresywnie, że sam uderzył Mariusza Kamińskiego. Macierewicz w środę na X skomentował tę sytuację, mówiąc, że doszło do manipulacji nagrania. – Czego się spodziewać po Macierewiczu, przecież on cały czas twierdzi, że pod Smoleńskiem był zamach i terroryści zaatakowali nasz samolot. To są ludzie, którzy żyją w innej rzeczywistości politycznej: co powie Jarosław Kaczyński, to oni mówią – skwitował poseł Lewicy.
T. Trela o Pegasusie: Kaczyński chciał wiedzieć, co robią jego ludzie
Według Treli Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik mogą jeszcze w przyszłości “spróbować z przyczajki przyjść do Sejmu”, by dostać się na posiedzenie Sejmu, jednak nie w najbliższych dniach. – Ale spodziewam się, że przyjdą, kiedy zostaną wezwani przez komisję śledczą ds. Pegasusa – dodał wiceszef sejmowej komisji. – Mam wrażenie, że z każdym kolejnym tygodniem politycy PiS coraz bardziej zaczynają się obawiać, czy i kto będzie przed komisję ds. Pegasusa wezwany, i kto był podsłuchiwany – wyjaśniał.
Wiceszef komisji przedstawił swoje oczekiwania wobec prac zespołu badającego nadużycia oprogramowania szpiegowskiego przez poprzednie władze.
– Powinniśmy rozpocząć posiedzenie komisji od zaproszenia eksperta, który przedstawi w bardzo syntetyczny sposób, co to jest w ogóle Pegasus, do czego jest używany. Uważam, że jednym z pierwszych świadków powinna być pani premier Beata Szydło, dlatego, że zakup Pegasusa był realizowany, kiedy pani premier nadzorowała służby specjalne – oznajmił Trela.
Poseł Lewicy chciałby również przesłuchać Zbigniewa Ziobrę, byłego ministra sprawiedliwości – Pan minister Ziobro bezwzględnie powinien być przesłuchany (…) Będę rekomendował komisji, żeby sprawdzić, jak wygląda stan zdrowia pana ministra. Jeżeli to kwestia dwóch-trzech miesięcy, kiedy pan Ziobro mógłby zostać przesłuchany, to uważam, że trzeba na to poczekać – wyjaśniał Trela, dodając, że przed komisją powinni stanąć też zastępcy byłego ministra.
Prowadzący “Graffiti” wspomniał o doniesieniach “Gazety Wyborczej” o tym, że służby mogły stosować oprogramowanie szpiegowskie także wobec polityków PiS. – Myślę, że jest to bardzo prawdopodobne. Kaczyński chciał mieć wgląd, w to, co robi jego konkurencja polityczna, prokuratorzy, sędziowie, ale też w to, co robią jego najbliżsi współpracownicy, żeby mieć na nich ewentualne haki – ocenił Trela, dodając, że “z segregatorkami na różnych ludzi” prezesowi PiS łatwiej było zarządzać partią.
Magdalena Biejat na prezydenta Warszawy? Trela: Szanse są coraz większe
– Pewnie więcej niż 50 proc. – ocenił szansę na wystawienie przez Lewicę wicemarszałek Senatu, Magdaleny Biejat, na kandydatkę na prezydenta Warszawy w nadchodzących wyborach samorządowych. Jak jednak zaznaczył, nie może na razie potwierdzić tej informacji. – Z każdą godziną szansę tej kandydatury są coraz większe (…) Wiem, że Magda jest zainteresowana, ma też poparcie wielu środowisk – dodał poseł Trela, wyjaśniając, że ostateczną decyzję w tej sprawie podejmą regionalne struktury Lewicy z Mazowsza i Warszawy.
Poseł Nowej Lewicy zauważył, że w innych miastach jego ugrupowanie będzie współpracować z Koalicją Obywatelską np. w Łodzi, gdzie wspólną kandydatką będzie Hanna Zdanowska. – Jesteśmy na najlepszej drodze, żeby pani prezydent była naszą wspólną kandydatką (…) jestem już po dwóch spotkaniach z prezydent Zdanowską, teraz będzie kolejne – stwierdził Trela, dodając, że z dotychczasową prezydent miasta “współpracuje się nam perfekcyjnie”.
– Żałuję, że nie idziemy razem do wyborów samorządowych z Koalicją Obywatelską – mówił Trela – Te dwa środowiska polityczne miałyby dużo większą szansę na wygranie tych wyborów i pokazanie w niedzielę wyborczą słupka sondażowego nawet z czwórką z przodu, ale niestety…Myślę, że zaważyły decyzje regionalne w KO, są pewnie różnice, niestrawności – skomentował poseł Nowej Lewicy. Jak dodał, nie czują się jednak “wystawieni przed Donalda Tuska”.
Tomasz Trela mówił również o stanowisku Lewicy wobec możliwego odmrożenia cen energii w drugiej połowie roku. – Jeżeli nie będzie gwarancji, że ceny energii pozostaną na podobnym poziomie, to nie może być mowy o ich odmrożeniu. Nie chodzi tylko o najuboższych, są jeszcze mali przedsiębiorcy i trzeba o nich walczyć – stwierdził poseł Nowej Lewicy. – Jeżeli ceny wzrosną o kilkaset złotych, to musimy pracować na rozwiązaniem. Ludzie muszą mieć przewidywalność w swoich portfelach. Trzeba o nich walczyć – zapewnił.
Poprzednie wydania “Graffiti” znajdziesz TUTAJ.
ako
/ Polsatnews.pl
/ Polsat News
[ad_2]