10.9 C
New York kenti
Çarşamba, Kasım 27, 2024

Buy now

spot_img

Interwencja. Wielki konflikt z Romami w Małopolsce. Napięcie rośnie

[ad_1]

Koszary to niewielka miejscowość niedaleko Limanowej w Małopolsce. W latach 70. osiedlili się tu Romowie. Z czasem osada romska zaczęła się powiększać. To wywołało sprzeciw limanowskiej społeczności. Doszło do konfliktu.

“Poziom wrogości eskaluje z roku na rok”

– Ten problem zaczął eskalować kilka, może kilkanaście lat temu. Dochodzi do spalania kabli, elektrośmieci, wypalanie ognisk. Te opary, ta woń plastiku w powietrzu, ona sięga znacznie dalej. Ludzie skarżą się w promieniu dwóch kilometrów. Ponadto skażenie gleby. Poziom wrogości tej społeczności względem osób postronnych eskaluje z roku na rok. W trosce o nasze bezpieczeństwo i bezpieczeństwo naszych dzieci staramy się, chwytamy się wszelkich środków, żeby w naszej wsi można było żyć normalnie – słyszymy od mieszkańców Koszar.

 

Obecnie osiedle romskie liczy około dwustu osób. Mieszkańcy Koszar twierdzą, że Romowie zmienili ich miejscowość w wysypisko odpadów, że zagrażają ich bezpieczeństwu, nielegalnie budują swoje domy oraz spalają elektrośmieci. Winą mieszkańcy obarczają urzędników, którzy od lat pozostają głusi na ich apele.

 

ZOBACZ: “Interwencja”. Wynajął kilkadziesiąt mieszkań. Skończyło się fatalnie

 

– Ujawniliśmy bardzo dużą ilość nielegalnie składowanych odpadów, dodatkowo części zwierząt. Czuć smród odchodów. Mało tego – trochę dalej jest ujęcie wody dla miasta, dla gminy, dla mieszkańców – przekonuje Sylwia Śliwa z Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.

 

– Od nas wymaga się segregacji śmieci, na każdym kroku grozi się karami, a tam jest jedno wielkie wysypisko śmieci – zaznacza jedna z mieszkanek Koszar.

 

Interweniowaliśmy w tym rejonie 80 razy. W 2022 były to 22 zdarzenia, w tym roku mieliśmy 13 pożarów – informuje Marcin Kulig ze straży pożarnej w Limanowej.

 

– Rom wybuduje dom bez pozwolenia, a traktuje się go jako osobę biedną i uchodzi mu to na sucho – dodaje mieszkaniec Koszar.

Romowie czują się dyskryminowani

Udało nam się porozmawiać z mieszkającymi w Koszarach Romami. Odpierają oni ataki sąsiadów. Mówią, że czują się dyskryminowani. Ponadto obawiają się utraty dachu nad głową. Nadzór budowlany wszczął kilka postępowań dotyczących samowoli budowlanych. Romowie liczą na pomoc urzędników.

 

– Jak widzą Romów, to tak jakby diabła. Robią dyskryminację. Dzieci też w szkole napastują – twierdzi pan Zbigniew.

 

Byliśmy atakowani kamieniami. I wszyscy wkoło nas atakowali, że pan by nie wyszedł nawet wieczorem. Wójt mówi, że mieszkamy nielegalnie? A jak mieszkaliśmy w takich drewnianych domach, że się rozlatywały, czemu pomocy nie dał? – pyta pani Dorota.

 

ZOBACZ: “Interwencja”. Mają zapłacić horrendalne stawki za auto zastępcze. Ściga ich… Stalin

 

– Jak my się mamy teraz pomieścić wszyscy, jakbyśmy patrzyli na wójta. Pomieścić mamy się w bloku? Sześć rodzin tam mieszka a tu jest dwadzieścia sześć rodzin. My nie jesteśmy też bez winy. Bo my palimy kable i do tego się przyznajemy. Ale jak poszliśmy do wójta powiedzieć: dacie nam węgla, nie będziemy palić, będziemy wszystkie porządki robić, to co? Zesłał nam ochronę środowiska – opowiada pan Marcin.

 

– Wymagamy tylko tego, by był porządek wokół domów. Żeby nie zanieczyszczali środowiska – odpowiada Jan Skrzekut, wójt gminy Limanowa.

 

Urzędnicy rozkładają ręce. Mieszkańcy Koszar domagają się przeniesienia Romów w inne miejsca. Sprawą konfliktu zainteresował się również Rzecznik Praw Obywatelskich.

 

– Miarka się przebrała. To są efekty nie działania mieszkańców Koszar, tylko działania tej mniejszości – twierdzi Stanisław Młyński, przewodniczący Rady Gminy Limanowa.

 

Materiał wideo autorstwa Pawła Gregorowicza można obejrzeć TUTAJ.

dk/Interwencja

Czytaj więcej

[ad_2]

Related Articles

Stay Connected

0BeğenenlerBeğen
0TakipçilerTakip Et
0AboneAbone Ol
- Advertisement -spot_img

Latest Articles