[ad_1]
Polska reprezentacja wciąż w grze o Euro 2024. Podopieczni Michała Probierza pokonali 5:1 Estonię. Wielkie emocje zaczęły się jeszcze przed pierwszym gwizdkiem – w tunelu prowadzącym na stadion kamery uchwyciły wzruszający moment – Robertowi Lewandowskiemu przed kluczowym meczem barażowym do Mistrzostw Europy towarzyszyła córka. Później dziewczynka wyprowadziła swojego tatę na płytę boiska.
Przemysław Frankowski (22. minuta), Piotr Zieliński (50. minuta), Jakub Piotrowski (70. minuta), samobójcza bramka zawodnika Estonii (72 minuta) oraz Nicola Zalewski (76. minuta) – to właśnie te trafienia przedłużyły szanse Polski na wyjazd na Euro 2024 w Niemczech.
Podopieczni Michała Probierza z łatwością pokonali reprezentację gości, którzy od 27. minuty grali w “10”, gdy czerwoną kartkę zobaczył Maksim Paskotsi. Pod koniec spotkania Estończycy trafili honorową bramkę na 5:1.
Polacy potrzebują jeszcze jednej wygranej z Walią, aby dostać się na Mistrzostwa Europy. Spotykanie zaplanowano na wtorek na godzinę 20:45.
Niecodzienna asysta Lewandowskiego
Mecz barażowy z Estonią rozpoczął się we czwartek 21 marca o godzinie 20:45. Wsparciem dla naszych graczy byli nie tylko kibice, ale również ich bliscy.
Stawka spotkania była duża duża, a emocje udzieliły się jeszcze przed jego rozpoczęciem, być może dlatego Robert Lewandowski postanowił zaskoczyć kibiców. 35-latek został wyprowadzony na płytę boiska przez swoją córkę Klarę.
“Czy ja już wspominałam o tym, że moje trzy dni w Warszawie będą oczywiście bardzo intensywne? I są! A wieczorem pamiętajcie, mecz. Oczywiście będę na stadionie kibicować z całą moją rodzinką” – zapowiadała w sieci żona kapitana Anna Lewandowska.
ZOBACZ: Robert Lewandowski o niestrzelonym karnym. Dlaczego zmienił styl?
Później trenerka fitness udostępniła zdjęcia z tunelu prowadzącego na Stadion Narodowy, gdzie widać jej córkę oraz Roberta Lewandowskiego.
Dla kapitana biało-czerwonych to 147. mecz w kadrze. Dotychczas Robert Lewandowski strzelił 82 bramki dla reprezentacji Polski.
[ad_2]