[ad_1]
– Dopiero dziś uświadomiłem sobie, na jak straszną próbę byli wystawieni uczniowie i nauczyciele w ostatnich latach rządów pierwszego wychowawcy RP (Przemysława) Czarnka – powiedział Donald Tusk po burzliwych obradach Sejmu we wtorek. Lider PO ocenił, że “PiS staje się coraz bardziej nerwowe” i “zabezpiecza tyły”. Jedno z pytań dziennikarzy wyraźnie rozbawiło kandydata koalicji na premiera.
– Niektóre wystąpienia ministrów PIS naruszały normy kultury. Obserwując je dziś dopiero zdałem sobie sprawę, na jak straszną próbę wystawieni byli uczniowie i nauczyciele w czasie rządów pierwszego wychowawcy RP – pana Czarnka. To był pokaz arogancji i buty, ale my nie po to podjęliśmy się tej walki o lepszą Polskę, aby teraz ustępować – powiedział Donald Tusk.
Przewodniczący Platformy Obywatelskiej zapowiedział “postawienie tamy takiemu brakowi kultury i próbom łamania obyczajóww“. – Mimo to jestem optymistą (co do dalszych obrad Sejmu – red.), choć pewnie niejedne horrory będą miały tu miejsce – dodał.
Były premier, a także kandydat koalicji na szefa rządu pytany był przez dziennikarzy o “przecieki na temat szukania większości przez Mateusza Morawieckiego. – A to dobre pytanie – powiedział Tusk, lekko się uśmiechając.
ZOBACZ: Minuta ciszy w Sejmie. Posłowie uczcili pamięć Hanny Gucwińskiej
– Należałoby się zapytać prezydenta czy przeczytał już umowę koalicyjną PiS-u. Natomiast będąc całkowicie serio, bo dziś nie ma czasu na ironię i żart. Widać, że nie chodzi o żadne utworzenie rządu, a jedynie gra na czas. Znowu jesteśmy świadkami kolejnych nominacji. PiS jest w tym bardzo sprawne, ale też coraz bardziej zdenerwowane – powiedział Donald Tusk.
Donald Tusk chwali Szymona Hołownię: Marszałek zdał test celująco
– Zapowiadam, że te ostatnie decyzje zostaną błyskawicznie unieważnione. PiS ewidentnie zabezpiecza tyły, od 1989 roku takich scen nie obserwowaliśmy – dodał polityk.
W rozmowie z dziennikarzami Tusk nie krył także swojego podziwu dla Szymona Hołowni. – Trochę się już odzwyczaiłem od Sejmu, ale obserwowałem go z daleka. Pan marszałek Hołownia zdał dziś test celująco, a to przecież dla niego nowe zajęcia. Atmosfera na sali była bardzo gorąca i ze strony PiS nieprzyjazna wobec niego. Nie stracił kontroli, utrzymał nerwy na wodzy – powiedział lider PO.
[ad_2]