[ad_1]
Młody kierowca bmw stracił prawo jazdy nim zdążył je odebrać. Policjanci skarżyskiej drogówki zatrzymali 18-latka po tym jak przekroczył prędkość w terenie zabudowanym. Podczas kontroli okazało się, że mężczyzna jest pijany. Funkcjonariuszom tłumaczył, że wypił tylko dwa piwa. Za swoje czyny odpowie przed sądem.
– Trudno znaleźć słowa, aby dostatecznie opisać bezmyślność i nieodpowiedzialność 18-letniego mieszkańca Starachowic – przekazał podkom. Jarosław Gwóźdź z KPP Skarżysko-Kamienna. Młody mężczyzna odebrał prawo zaledwie kilka dni temu, a już odpowie przed sądem za przestępstwa drogowe.
ZOBACZ: Australia. Policjant nie chciał znać zakończenia filmu. Zagroził koledze bronią
Jego krótką przygodę za kółkiem zakończyli w czwartek skarżyscy policjanci. W Lipowym Polu Plebańskim w gminie Skarżysko – Kościelne policjanci z drogówki pełnili służbę kontrolując prędkość przejeżdżających pojazdów. Chwilę przed godziną 10.30 zatrzymali 18-latka po tym, jak przekroczył dozwoloną prędkość.
Przekroczył prędkość i kierował pod wpływem alkoholu
Okazało się, że kierowca bmw jechał w obszarze zabudowanym 83 km/h. Podczas kontroli policjanci wyczuli woń alkoholu od kierującego pojazdem, dlatego zdecydowali się poddać bo badaniu alkomatem. Po chwili okazało się, że w jego organizmie znajduje się 1,2 promila alkoholu.
18-latek przyznał, że nie odebrał jeszcze prawa jazdy, bo raptem kilka dni wcześniej zdał egzamin i zdobył uprawienia do kierowania pojazdem. Tłumacząc poziom alkoholu w wydychanym powietrzu, powiedział funkcjonariuszom, że wypił dwa piwa.
ZOBACZ: Wyszków. Auto dachowało na rondzie. W samochodzie cztery pijane osoby
Jak podkreślają funkcjonariusze 18-latek “swoją bezmyślnością zniweczył trud i niemałe pieniądze włożone w zdobycie prawa jazdy”. Kierowca został ukarany mandatem w wysokości 800 złotych oraz 9 punktami karnymi. Ponadto za swoje zachowanie odpowie przed sądem. Za przestępstwo, jakim jest jazda pod wpływem alkoholu 18-latkowi grozi wysoka grzywna, zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych i nawet trzy lata pozbawienia wolności.
[ad_2]