12.7 C
New York kenti
Çarşamba, Ekim 9, 2024

Buy now

spot_img

“Graffiti”. Przydacz ocenił premiera. “Ciężarem są wypowiedzi o Trumpie”

[ad_1]

– Po wizycie w Waszyngtonie i spotkaniu prezydenta Dudy i premiera Tuska z prezydentem USA Joe Bidenem pozostaną trzy efekty – powiedział Marcin Przydacz.

 

– Pierwszy z nich to przesłanie do USA, że konieczne jest dalsze odpychanie Rosji i wspieranie Ukrainy. Otrzymaliśmy także potwierdzenie, że artykuł 5 Paktu Północnoatlantyckiego jest ważny – przekazał polityk.

 

Były wiceszef MSZ zaznaczył, że drugim efektem są sprawy bezpieczeństwa. – Została wydana decyzja przez Departament Stanu USA na zakup 1700 rakiet. Wyjaśniono także kwestię finansowania śmigłowców Apache – przekazał gość. Jak dodał, dzięki tym zabiegom Polska będzie miała drugą co do wielkości na świecie flotę szturmowych śmigłowców.

“Dziś na Polskę spogląda się jako na ważny punkt w budowie stabilności”

– Z biorcy i konsumenta bezpieczeństwa przekształciliśmy się w dostarczyciela bezpieczeństwa nie tylko dla siebie, ale także dla innych – zaznaczył Przydacz.

 

– Trzeci efekt wizyty to współpraca w kwestiach atomowych. Prezydent Duda po wizycie w Waszyngtonie poleciał do Georgii, aby tam rozmawiać w tych kwestiach – przekazał Przydacz.

 

– To, że Polska jest zapraszana w takim formacie do Waszyngtonu pokazuje, jaką rolę na wschodniej flance NATO odgrywamy. Dziś na Polskę spogląda się jako na ważny punkt w budowie stabilności – dodał polityk.

 

Przydacz zaznaczył, że wizyta poza symboliką ma ważne decyzje natury politycznej. 

 

– Jeśli dla Bidena zabieganie o sympatię ze strony polskiej jest istotne, to tylko pokazuje, jak rolę odgrywa Polska i Polonia w USA – przekazał polityk, komentując opinie, że zaproszenie do Waszyngtonu Dudy i Tuska jest elementem kampanii przed wyborami prezydenckimi w USA. – Jeśli Biały Dom chce zabiegać o głosy, to tylko mnie cieszy – dodał.

 

– Prezydent Andrzej Duda zaczął robić to, co czego nie robił ani Tusk ani Sikorski: rozmawia ze stroną Republikańską. Spotkanie z spikerem Mikem Johnsonem było bardzo ważne – zaznaczył Przydacz. Jak dodał, prezydent uważa, że dla Polski ważne jest mieć dobre relacje z całą administracją, niezależnie kto rządzi.

 

– Być może Radosława Sikorskiego nie przyjmuje żaden z polityków Republikańskich, bo jest zaangażowany po jednej z tych stron – powiedział polityk. – Istotne jest to, że trzeba rozmawiać ze wszystkimi, a nie tylko z tymi, których się lubi – zauważył.

 

– Dziś ciężarem dla Tuska są wypowiedzi krytykujące Trumpa. Co będzie, gdy niedługo on będzie prezydentem? – podkreślił Przydacz.

 

Na pytanie czy powrót Trumpa do Białego Domu będzie zły dla Polski, Przydacz przekazał, że jego prezydentura była dobra dla Polski. – Podobnie jak i ostatnie lata współpracy z Joe Bidenem – dodał.

 

– Donald Trump w kampanii podaje proste rozwiązania, ale gdy wchodzi do Gabinetu Owalnego, to prowadzi politykę, która już nie jest takimi prostymi cięciami – zaznaczył. – Za czasów jego rządów została wzmocniona zachodnia flanka NATO – przekazał.

 

Przydacz zaznaczył, że nie wiadomo, kto zostanie prezydentem USA. – Jeśli znów będzie nim Trump to naszą rolą jest budowanie najlepszych relacji z nim, a nie obrażanie, jak robi Donald Tusk – powiedział.

 

– 3 proc. PKB na NATO jest potrzebne dla bezpieczeństwa – przekazał. 

 

Wcześniejsze wydania programu dostępne tutaj.

Czytaj więcej

[ad_2]

Related Articles

Stay Connected

0BeğenenlerBeğen
0TakipçilerTakip Et
0AboneAbone Ol
- Advertisement -spot_img

Latest Articles