[ad_1]
W czwartek wieczorem “Nowa Trybuna Opolska” przekazała, że dotarła do nagrań, na których poseł Polski 2050, Adam Gomoła, namawia jednego z polityków do ominięcia limitów finansowych w kampanii do wyborów samorządowych.
Do sprawy odniósł się w programie “Debata Dnia” u Agnieszki Gozdyry Mirosław Suchoń, przewodniczący klubu Polska 2050.
– Wczoraj zostały ujawnione te informacje, wczoraj pan poseł został zawieszony zarówno w prawach członka partii, ale też z mojej rekomendacji prezydium klubu podjęło decyzję o zawieszeniu do czasu wyjaśniania sprawy – powiedział.
– Rozmawialiśmy z wieloma osobami i podjęliśmy decyzję. Po pierwsze, zarząd partii zadecydował o tym, że poseł zostanie wykluczony. Prezydium klubu Polski 2050 podjęło uchwałę o utraty członkostwa przez posła w klubie Polski 2050 – przekazał.
Jak dodał, “nawet jeśli są to przypuszczenia” wobec Gomoły, to “one nie licują z wartościami, którymi kieruje się klub w polityce i podejmując ważne decyzje“. – Dla takich przypadków nie ma miejsca w Polsce 2050 – zaznaczył.
WIDEO: “Debata Dnia”. Komentarze w sprawie Gomoły.”Dla takich przypadków nie ma miejsca w Polsce 2050″
“Wokół partii Hołowni pojawia się coraz więcej wątpliwości w zakresie finansowania kampanii”
Na te słowa zareagowała posłanka PiS Anna Gembicka. – Jeżeli u nas pojawiały się jakiekolwiek wątpliwości, reagowaliśmy bardzo szybko. Mam pytanie, bo wokół partii Szymona Hołowni pojawia się coraz więcej wątpliwości w zakresie finansowania kampanii – czy zrobicie coś z poseł Izabelą Bondar? – zapytała.
– Jej mąż jest magnatem branży śmieciowej, który ma zarzuty płatnej protekcji, wpłacał środki wraz z managerem spółki na kampanię, a pani poseł zapisała się do komisji ochrony środowiska i później z posłem Gomołą wystąpiła z interpelacją w sprawie branży odpadowej. Trudno tutaj nie dostrzec działania w pewnym interesie, działań, które mają znamiona lobbingowe – przekazała. Jak dodała, uważa, że posłowie Polski 2050 “mają więcej na sumieniu”.
ZOBACZ: Poseł Adam Gomoła wykluczony z partii Polska 2050
– Uważam, dzisiejsza szybka reakcja partii była dobra. Mam wrażenie, że to będzie miało ciąg dalszy, że zajmie się tym prokuratura – powiedziała posłanka KO Joanna Kluzik-Rostkowska.
– Z punktu widzenia partii sprawa możne nie jest zamknięta, ale zmierza do szybkiego zamknięcia – zauważył wiceminister zdrowia Wojciech Konieczny. – Natomiast ten pan pozostanie posłem – dodał. Jak zauważył, “dobrze ze na początku kadencji się to wydało i mamy jasność, co do tego pana”.
[ad_2]