[ad_1]
Maków Mazowiecki. Policja zatrzymała kierowcę
Zatrzymano mężczyznę podejrzanego o potrącenie dwulatka w Obiecanowie pod Makowem Mazowieckim – dowiedział się polsatnews.pl. To 64-letni mężczyzna. Jego poszukiwania trwały od ponad tygodnia.
Mężczynę zatrzymano we wtorek – przekazała w rozmowie z polsatnews.pl Edyta Łukasiewicz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce.
Zatrzymany to 64-letni mieszkaniec powiatu makowskiego. – Jego tożsamość została ustalona na podstawie zabezpieczonych nagrań z monitoringów – powiedziała Łukasiewicz.
Mężczyzna poruszał się samochodem Skoda Fabia. Wspomniane nagrania pochodziły od instytucji i osób prywatnych.
Sprawą zajmuje się Prokuratura Rejonowa w Przasnyszu. Na środe zaplanowane były czynności z udziałem zatrzymanego 64-latka.
Maków Mazowiecki. Potrącenie dwulatka
W piątek 23 lutego po godz. 18:30 policja z Makowa Mazowieckiego dostała zgłoszenie o zaginięciu dziecka. Dwulatek miał wyjść poza nieogrodzoną posesję w Obiecanowie.
Kiedy funkcjonariusze pojawili się na miejscu, chłopca znalazł właśnie jego ojciec. Dziecko leżało na poboczu drogi krajowej nr 57.
Dwulatek otrzymał pierwszą pomoc, na miejsce wezwano pogotowie, które zabrało go do szpitala. Obrażenia okazały się tak poważne, że lekarzom nie udało się go uratować.
Obiecanowo. Poszukiwanie sprawcy potrącenia
Policja od początku podejrzewała, że dziecko zostało potrącone przez samochód.
“Na miejscu zdarzenia wykonano czynności pod nadzorem prokuratora, między innymi zabezpieczono ślady i przesłuchano świadków, co ma pozwolić na wyjaśnienie dokładnych okoliczności tego zdarzenia” – podawano w komunikacie policji.
ZOBACZ: Wawrów. Rozpędzone bmw potrąciło 10-latka. Chłopiec nie żyje, kierowca uciekł
Funkcjonariusze z Makowa Mazowieckiego prowadzili działania w kierunku ustalenia biegu zdarzeń. Apelowano do wszystkich, którzy posiadają jakiekolwiek informacje w tej sprawie.
Sekcja zwłok wykazała, że główną przyczyną śmierci dziecka był ciężki uraz czaszkowo–mózgowy.
[ad_2]