[ad_1]
Krzywy Las pod Gryfinem to przyrodnicza sensacja, jedyne takie miejsce na całym świecie. Ciekawskich przyciąga widok nietypowo wygiętych sosen. Na tym obszarze rośnie nawet sto unikatowo zakrzywionych drzew. – Mieliśmy tu stacje telewizyjne z Japonii, stacje telewizyjne z Niemiec, nawet jeden z niemieckich seriali był kręcony w Krzywym Lesie – powiedział w rozmowie z Polsat News Daniel Pogorzelec z Nadleśnictwa Gryfino.
Wyjątkowe zjawisko przyciąga także turystów. – Widziałam go wcześniej na zdjęciach i wydało mi się to fascynujące, by tu przyjechać. Krzywo rośnie na dole, a potem prosto, tak bardzo dziwnie – podzieliła się wrażeniami pani Ilona, turystka z Niemiec.
ZOBACZ: “Łabędź” przyleciał ze Szwecji. Niósł list z przesłaniem
– To całkiem fascynujące widzieć takie drzewa, teraz muszę się dowiedzieć, dlaczego tak urosły, to jest w tym najbardziej ekscytujące – wskazał z kolei inny turysta.
Tajemnicze wygięcia drzew w Krzywym Lesie. Powstały z ingerencji człowieka?
Las skrywa swoje tajemnice. Szacuje się, że wyrósł w 1934 roku. Nie wiadomo jednak, jak dokładnie powstały charakterystyczne wygięcia.
Wśród okolicznych mieszkańców istnieje przekonanie, że las uszkodziły czołgi zgrupowane tu pod koniec wojny. Według tej teorii, ciężar maszyn miał wpłynąć na młode, wyrastające pędy. Inna wersja mówi o ingerencji człowieka, który specjalnie zaczął wyginać drzewa, by potem tworzyć z nich łodzie, płozy do sań, czy np. elementy bujanych foteli.
WIDEO: Krzywy Las
– Nie znamy genezy powstania, nie wiem nic w tym temacie, poza tym, że pośród różnych domniemań, które towarzyszą temu miejscu, można stwierdzić, że te sosny, te krzywizny, te pnie powstały przez celową ingerencję człowieka – podała Lidia Kmiecińska ze Służby Nadleśnictwa Gryfino.
Krzywy Las umiera. Lesnicy rozpoczęli budowę zastępczych plantacji
Chociaż nie wiadomo, jak dokładnie powstał las, wiadomo jednak, że jego żywot powoli dobiega końca. – Te drzewa niedługo będą umierały, część z nich już umarło, za 10,15,20 lat nie zostanie po nich nic. Dlatego podczas rewitalizacji zostały zbudowane dwie nowe plantacje, powierzchnie zastępcze – wspomniała członkini Zarządu Fundacji PGE Małgorzata Pietkun.
ZOBACZ: Warszawa ma nowy zabytek. To unikat
Na terenie pierwszej plantacji leśnicy posadzili naturalnie zakrzywione drzewa. W ten sposób chcą sprawdzić, czy uda się powtórzyć charakterystyczne skrzywienie. Na drugiej plantacji zasadzono rośliny, które będą wygięte w sposób mechaniczny.
– Gdy obsadzimy całą powierzchnię i minie trochę lat, bo na pewno nie będzie to od razu, zaczniemy proces gięcia. Jest kilka metod, teorii, która się sprawdzi, która da ten efekt, to zobaczymy za kilka, kilkanaście lat – dodał Daniel Pogorzelec.
[ad_2]