[ad_1]
– Chciałabym, żeby miesięczny rachunek gospodarstwa domowego nie wzrósł o więcej niż 30 złotych – powiedziała Paulina Hennig-Kloska. W “Gościu Wydarzeń” mówiła o podwyżkach cen prądu od lipca. Wskazała też grupy, które mogą liczyć na dalszą pomoc państwa.
Bogdan Rymanowski zapytał minister klimatu i środowiska, czy od 1 lipca ceny prądu “wystrzelą w górę”, kiedy skończy się okres mrożenia cen prądu.
– Spekulacji medialnych jest bardzo wiele. Dzisiaj mieliśmy bardzo dobre spotkanie międzyresortowe z udziałem Ministerstwa Finansów, przemysłu, Ministerstwa Aktywów Państwowych. Byli też przedstawiciele jednostek, od których ceny energii zależą. Ja chciałabym, żeby miesięczny rachunek gospodarstwa domowego nie wzrósł o więcej niż 30 złotych – powiedziała Paulina Hennig-Kloska.
WIDEO: Paulina Hennig-Kloska w “Gościu Wydarzeń”
Minister stwierdziła też, że jest przestrzeń do dalszej obniżki cen, “bo mamy bardzo dobre warunki na rynku, który się stabilizuje”.
Będzie pomoc, ale nie dla wszystkich. Kto zapłaci mniej?
Dziennikarz zapytał, czy 1 lipca ostatecznie zakończy się mrożenie cen prądu. – Mogą być częściowo zamrożone. Rysujemy różne scenariusze – odparła minister. – Są gospodarstwa, które muszą być objęte pomocą państwa, bo dla nich już dziś nawet ceny mrożone są problemem. To są często jednoosobowe, emeryckie gospodarstwa, duże rodziny o niskim dochodzie. Będziemy uruchamiać też pomoc w ramach walki z ubóstwem energetycznym dla tej grupy, by nie wzrosły rachunki – mówiła dalej Hennig-Kloska.
ZOBACZ: Ceny paliw mogą wzrosnąć. Wiemy, jakich podwyżek należy się spodziewać
– Idziemy w tym kierunku, by z jednej strony objąć dalej pomocą osoby, które mają niższe dochody. (…) Z drugiej strony chcemy doprowadzić do tego, by ceny energii były niższe, bo one rzutują na nasze przedsiębiorstwa, gospodarstwa domowe – wskazała minister.
Dopytywana wskazała, że od lipca dodatkową pomocą może być objęte “nawet 4,5 miliona gospodarstw domowych”.
Wcześniejsze odcinki programu “Gość Wydarzeń” możesz zobaczyć TUTAJ.
[ad_2]