[ad_1]
Pani Magdalena, matka trojga dzieci, pochodzi z Limanowej. Od 2016 roku poszukiwana jest jako zaginiona. Dwa lata temu pokazywaliśmy państwu reportaż o jej poszukiwaniach.
– To są zdjęcia mojej córki, starsze, nowsze, ale do czasu praktycznie kiedy zaginęła – opowiadała wówczas Maria Czaja, matka zaginionej Magdaleny.
– Największe informacje o Magdalenie ma policja przecież. Ja byłem w mieszkaniu, byłem z dzieckiem, no. Magda wyszła po prostu, no i tyle ją widziałem – mówił partner zaginionej.
Zaginięcie Magdaleny z Limanowej. Wcześniej pokłóciła się z partnerem
– Dwa lata przed zaginięciem on ją dusił, więc agresja była czymś, co pojawiało się w domu tych państwa – wspominał Dawid Serafin, dziennikarz Interia.pl.
Jest 25 czerwca 2016 roku. Wczesnym wieczorem między panią Magdaleną a jej partnerem dochodzi do kłótni. W jej wyniku, wzburzona kobieta postanawia na chwilę wyjść z domu. Zaraz po tym… po prostu znika.
ZOBACZ: 30-letni Michał Tomasz Kąpicki poszukiwany przez duńską policję
– Wiem, że Magda na pewno mu zniszczyła komputer. Na pewno. Laptopa mu zniszczyła podczas tej kłótni – stwierdziła Maria Czaja, matka pani Magdaleny.
To dalszy fragment rozmowy z ówczesnym partnerem pani Magdaleny:
Reporter “Interwencji”: Pamięta pan o co się pokłóciliście wtedy?
Partner zaginionej: O, Jezu! Nie pamiętam. To jakieś od słowa do słowa i…
Reporter “Interwencji”: Doszło do jakichś rękoczynów?
Partner zaginionej: Nie, nie, nie. Absolutnie.
Reporter “Interwencji”: Uderzył ją pan?
Partner zaginionej: Nie, nie.
Reporter “Interwencji”: Po tym jak wyszła z domu, ona wysłała panu jakiegoś SMS–a, tak?
Partner zaginionej: No, że chce pooddychać spokojnie, musi odpocząć i tyle. Potem się ślad urwał i w ogóle kontakt…
Zaginięcie Magdaleny. Nie uchwycił jej monitoring
– W pierwszej kolejności sprawdzaliśmy monitoring z miejsca zamieszkania tej kobiety, z miejsca do którego miała się udać, ewentualnie… Monitoring nie zarejestrował jej – poinformowała Anna Zbroja-Zagórska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.
ZOBACZ: Warszawa. Aktywiści budzili rosyjskich dyplomatów
– Wersje są dwie. Albo Magda wyszła po kryjomu i tak doskonale, że nie złapała jej żadna kamera, albo Magda nigdy z tego domu nie wyszła – uważa Dawid Serafin z Interii.
O wątpliwościach “Interwencja” rozmawiała z oficerem operacyjnym Archiwum X w Krakowie:
Reporter “Interwencji”: Waszym zdaniem tego SMS – a wysłała rzeczywiście pani Magdalena, czy wysłał go już jej zabójca?
Policjant: W dobrą stronę pan zmierza z hipotezą, ale to już wchodzimy w takie meandry śledztwa, nie możemy tego zdradzać.
Reporter “Interwencji”: Nie zarejestrowała jej żadna kamera. Jak to jest możliwe?
Policjant: Wie pan, wszystko jest możliwe, pytanie jak bardzo prawdopodobne.
Partner zaginionej został poddany badaniu wykrywaczem kłamstw. Śledczy nie ujawnili wyniku testu.
– Różne pytania zadawali. Takie podchwytliwe, ale jak się skończyło wszystko, to nie mam pojęcia, nie miałem dojść do tego – skomentował mężczyzna.
– Na pewno wokół Marcina jest wiele niewyjaśnionych rzeczy, znaków zapytania, natomiast brakuje tej przysłowiowej kropki nad i – ocenił Dawid Serafin z Interii.
Zaginęła po kłótni z partnerem. Nowe ustalenia Archiwum X
Po naszym reportażu sprawą zaginięcia pani Magdaleny zajęło się policyjne Archiwum X. Kilka tygodni temu, śledczy ogłosili przełom w sprawie. Stwierdzili, że mają już pewność, iż pani Magdalena została zamordowana. Sprawcą zbrodni ma być ktoś jej bliski. Niebawem rozpoczną się poszukiwania zwłok. Wytypowano kilka miejsc.
Reporter: Sprawca wie, że nie ma żadnych twardych dowodów, bo gdyby były, to już by siedział… więc póki co, wygląda na to, że może być spokojny…
Oficer operacyjny policji: Mamy tych dowodów już całkiem niezły zestaw, spokojne życie tutaj już wydaje mi się, że nie wchodzi w grę.
[ad_2]