[ad_1]
Monika Pawłowska poinformowała we wtorek, że obejmie mandat poselski po Mariuszu Kamińskim.
Do sprawy odniósł się w programie “Gość Wydarzeń” Polsat News prezydent Andrzej Duda. – Zmartwiłem się kiedy o tym usłyszałem, bo ja uważam, że pan minister Mariusz Kamiński nie utracił swojego mandatu – powiedział. – Potwierdził to jednoznacznie Sąd Najwyższy… właściwa izba Sądu Najwyższego, czyli Izba Kontroli Nadzwyczajnej – dodał.
Co z mandatem Mariusza Kamińskiego? Zaskakujący zwrot w sprawie
Zapytany o to, co w takim razie powinno stać się z mandatem byłego szefa CBA stwierdził, że droga obrana przez Pawłowską to “pogarszanie sytuacji i tworzenie jeszcze większego zamętu i chaosu konstytucyjnego”.
– Gdyby rozmawiała ze mną prosiłbym ją o to, żeby się wstrzymała do czasu wyjaśnienia tej sprawy w pełni – zakończył.
ZOBACZ: Monika Pawłowska wraca do Sejmu. “Objęłam mandat”
Na reakcję nie trzeba było długo czekać. Niewiele ponad godzinę po tym, jak prezydent wypowiedział te słowa Monika Pawłowska przekazała w mediach społecznościowych, że zwróci się do Andrzeja Dudy “z prośbą o spotkanie i rozmowę” w sprawie decyzji o objęciu przez nią mandatu poselskiego po Mariuszu Kamińskim.
Kim jest Monika Pawłowska?
Monika Pawłowska dostała się do Sejmu w 2019 roku z listy Sojuszu Lewicy Demokratycznej. W trakcie kadencji zdecydowała się jednak zmienić polityczne barwy i przeszła do Porozumienia. To ugrupowanie wkrótce również opuściła, przechodząc do PiS.
W wyborach parlamentarnych z 15 października 2023 roku ubiegała się o reelekcję z ramienia Zjednoczonej Prawicy, lecz nie udało się jej zdobyć mandatu. Polityk nie musiała jednak długo czekać na powrót do parlamentu. 20 grudnia ubiegłego roku Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik zostali bowiem skazani na dwa laty pozbawienia wolności w związku z aferą gruntową.
ZOBACZ: Trzy lata bez rozmowy z prezesem PiS. Andrzej Duda komentuje
Wobec skazania rozgorzał gorący spór polityczny, który do dziś nie został zakończony. Politycy koalicji rządzącej utrzymują, że mandaty polityków PiS wygasły.
Monika Pawłowska startowała w wyborach z tego samego okręgu co Kamiński i uzyskała najwyższą liczbę głosów spośród kandydatów, którzy nie weszli do Sejmu. W związku z tym, gdy marszałek Hołownia otrzymał od PKW listę osób, które mogłyby zastąpić w izbie Kamińskiego, Pawłowska była na szczycie tej listy. Gdy lider Polski 2050 wysłał do niej w tej sprawie pismo, zdecydowała się objąć mandat.
Co istotne, Pawłowska nie została jeszcze zaprzysiężona.
[ad_2]