[ad_1]
Policja wyjaśnia okoliczności tragicznego wypadku w podkarpackim Zapałowie, gdzie został potrącony 10-latek. Niestety chłopca nie udało się uratować.
– Do tragicznego w skutkach wypadku drogowego doszło w piątek, przed godz. 8 rano. Jak wstępnie ustalili funkcjonariusze, chłopiec przechodząc przez jezdnię, wtargnął wprost pod przejeżdżającego hyundaia – wyjaśnia asp. szt. Anna Długosz z KPP w Jarosławiu.
Policjantka przekazała, że samochodem kierował 52-letni mieszkaniec gminy Wiązownica.
Akcja ratunkowa. Lądował śmigłowiec LPR
Na miejscu wypadku lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. – Pomimo prowadzonej na miejscu reanimacji, życia 10-latka nie udało się uratować – przekazała policjantka.
ZOBACZ: Wypadek koło Lipska. Potrącona zmarła w szpitalu
Kierujący hyundaiem był trzeźwy. Na miejscu pracowali policjanci pod nadzorem prokuratora. Wyjaśniane są dokładne okoliczności tego zdarzenia.
[ad_2]