[ad_1]
Jaka pogoda w czwartek, 08.02.24 rano?
Bez ciepłej kurtki lepiej nie decydować się na dłuższe wyjścia na dwór. Zwłaszcza w północnej i centralnej części kraju, gdzie krótko po wschodzie słońca spodziewamy się ujemnych temperatur. Mróz niby nie będzie duży, jednak po trwającym kilka dni ociepleniu, z pewnością będzie odczuwalny.
Spodziewamy się, że strefa przymrozków oprze się o środkowy odcinek rzeki Wisły, ciągnąc się od ziemi lubelskiej, przez prawobrzeżną część Mazowsza, po województwo kujawsko-pomorskie i dalej na północ, obejmując swoim zasięgiem praktycznie całe Pomorze. Najzimniej będzie na Suwalszczyźnie – tam słupki rtęci mogą spaść do -2 stopni Celsjusza.
W centrum i na Górnym Śląsku wartości zbliżone do zera stopni. Najcieplej będzie na Dolnym Śląsku – możliwe dwie kreski na plusie. Zarówno w Sudetach, jak i w Karpatach wartości zbliżone do zera stopni Celsjusza. Front, który od rana będzie przetaczał się nad dzielnicami południowymi, mocno da się mieszkańcom we znaki:
Od Opolszczyzny, przez Górny Śląsk, Małopolskę, aż po Podkarpacie spodziewamy się opadów śniegu, śniegu z deszczem i deszczu. Warunki pogodowe w tych dzielnicach kraju będą bardzo trudne. W pasie centralnym pochmurnie jednak padać nie powinno. Słoneczny poranek zapowiada się na północ od linii Szczecin – Bydgoszcz – Ostrołęka – Białystok.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed:
- opadami marznącymi,
- roztopami.
Na południu i wschodzie kraju warunki będą trudne. Warto, by pamiętali o tym zwłaszcza kierowcy. Lepiej zdjąć nogę z gazu.
Jaka pogoda w czwartek, 08.02.24 popołudniem?
Nad niemal całą Polską termika będzie bardzo wyrównana, zbliżona do 0-3 stopni powyżej zera. Odrobinę cieplej tylko w Bieszczadach (+5 kresek) i w okolicach Bramy Morawskiej, skąd będzie zaciągane cieplejsze powietrze znad Czech. Oznacza to, że mieszkańcy południowej części Górnego Śląska mogą liczyć na około 4 stopnie Celsjusza.
Deszczowo-śnieżny front oprze się o Górny Śląsk, Małopolskę i Podkarpacie. Tam wciąż możliwe przelotne opady. W pozostałych dzielnicach kraju dominować będą chmury piętra niskiego i średniego. Nieco ładniej tylko na północy, ze szczególnym wskazaniem na Warmię, Mazury, Kujawy, a nieco później także Pomorze Zachodnie.
Jaka pogoda w czwartek, 08.02.24 wieczorem?
Po zachodzie słońca temperatura zacznie… szybko rosnąć. Ciepłe masy powietrza znad Czech i Słowacji zyskają przewagę w pogodzie i zaczną wypychać chłód coraz bardziej na północ. Na Górnym Śląsku i Podkarpaciu w nocy można liczyć nawet na 4-6 stopni na plusie.
W tym samym czasie w centrum i na północy wartości zbliżone do 0-2 stopni. Najchłodniej będzie na ziemi świętokrzyskiej, Lubelszczyźnie oraz w północnej części Podlasia. Doprowadzi to do dość ciekawej sytuacji w pogodzie.
Deszczowy front, który wcześniej napierał z północy na południe kraju, teraz połączy się z opadami znad Niemiec i będzie nasuwał się nad dzielnice centralne. Przestanie padać na Górnym Śląsku, w Małopolsce i na Podkarpaciu, a zacznie na Dolnym Śląsku, w Wielkopolsce, na ziemi łódzkiej czy na Mazowszu.
Sytuacja w pogodzie będzie jednak bardzo chwiejna. Skutkuje to tym, że nie da się jednoznacznie oszacować, jak będzie przebiegała linia opadów. Pod dużym znakiem zapytania stoi też to, czy będzie dominował deszcz, czy może jednak mokry śnieg lub biały puch.
Faktem jest jednak, że są spore szanse na to, że na krótko zabieli się na wschodzie, ze szczególnym wskazaniem na Lubelszczyznę. A co z pokrywą śniegową w górach? O szczegółach poinformujemy w jutrzejszym newsie meteo.
[ad_2]