[ad_1]
Departament Stanu USA zatwierdził możliwość sprzedaż systemów do rozpoznania przestrzeni powietrznej i radarów powierzchniowych, a także powiązanych z nimi elementów logistyki – przekazała w środę agencja Reuters. Szacunkowy koszt sprzętu wyniesie 1,2 miliarda dolarów.
“Dobre wieści zza oceanu. Departament Stanu USA zezwolił na sprzedaż Polsce 4 aerostatów rozpoznawczych. Wkrótce zakończenie negocjacji i podpisanie umowy. Po dostawie nowych systemów do Wojska Polskiego monitorowanie nieba wejdzie na zupełnie nowy poziom” – przekazał na Twitterze wiceszef MON Paweł Bejda.
Na doniesienia z USA zareagowała także Agencja Uzbrojenia.
“W ramach przyszłej umowy wojsko otrzyma nie tylko nowoczesny system radiolokacyjny, obejmujący komponent naziemny i powietrzny, ale również szerokie wsparcie m.in. pakiety logistyczne, szkoleniowe oraz dokumentację techniczną. Aerostaty Barbara dołączą do polskiego systemu wczesnego ostrzegania i rozpoznania. Niebawem w Polsce pojawi się pierwszy element tej układanki – samolot SAAB 340 AEW” – przekazano w mediach społecznościowych.
Informacja pojawiła się kilkanaście godzin po tym, jak rosyjska rakieta wystrzelona w stronę Ukrainy zmierzała w polskim kierunku. Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało o poderwaniu pary myśliwców w celu patrolowania granicy.
ZOBACZ: Rosjanie wstrząśnięci nową ukraińską bronią
“Proponowana sprzedaż będzie wspierać cele polityki zagranicznej i bezpieczeństwa narodowego Stanów Zjednoczonych poprzez poprawę bezpieczeństwa sojusznika NATO, który jest siłą zapewniającą stabilność polityczną i postęp gospodarczy w Europie” – przekazał Pentagon w środowym komunikacie.
Pentagon: Sprzęt umożliwi Polsce większy wkład w operacje NATO
Szacunkowa wartość kontraktu wojskowego wyniesie 1,2 mld dolarów. Polska zamówiła m.im. aerostat do rozpoznania przestrzeni powietrznej, radar powierzchniowy, powietrzne rady wczesnego ostrzegania z możliwością identyfikacje przyjaciela lub wroga.
“Proponowana sprzedaż poprawi zdolność Polski do sprostania obecnym i przyszłym zagrożeniom ze strony systemów broni powietrznej i naziemnej wroga (…). Umożliwi to także Polsce zwiększenie swojego wkładu w przyszłe operacje NATO. Polska nie będzie miała trudności z przyjęciem tego sprzętu do swoich sił zbrojnych” – dodaje Waszyngton.
[ad_2]