[ad_1]
35-latek podejrzany o śmiertelne potrącenie trzech osób w tym dziecka, prowadził pod wpływem środków odurzających. Prokuratura potwierdziła, co znajdywało się we krwi sprawcy. Mężczyzna kierował pod wpływem ecstasy i alpha-PHP.
Do tragedii w Międzyzdrojach doszło w sobotę. W grupę spacerujących osób wjechał samochód osobowy. Kierowca wysiadł z samochodu, jednak nie udzielił pomocy poszkodowanym, tylko uciekł z miejsca zdarzenia. Mężczyzna został zatrzymany po dwugodzinnej obławie.
ZOBACZ: Międzyzdroje. Na drodze zginęły trzy osoby. Kierowca z zarzutami
W wyniku tego śmierć poniosły trzy osoby, które przyjechały do miasta na świąteczny odpoczynek. Ofiarami było dwoje dorosłych w wieku 43 i 44 lat oraz siedmioletni chłopiec. Wypadek przeżyła jedynie 12-letnia dziewczynka, którą śmigłowcem LPR przetransportowano do szpitala w Szczecinie.
Wypadek w Międzyzdrojach. Kierowca był pod wpływem narkotyków i dopalaczy
W poniedziałek prokurator przekazał, że mężczyzna prowadzący samochód mógł być pod wpływem środków odurzających. Z informacji serwisu rmf24.pl wynika, że we krwi 35-latka wykryto ecstasy i alpha-PHP. Pierwsza substancja to narkotyk, druga silny dopalacz.
ZOBACZ: Międzyzdroje: Samochód wjechał w pieszych. Nie żyją trzy osoby
35-latka przesłuchano w charakterze podejrzanego. “Nie ustosunkował się do popełnienia zarzucanych mu czynów i odmówił składania wyjaśnień” – przekazał wówczas rzecznik Prokuratury Okręgowej w Szczecinie Piotr Wieczorkiewicz.
Podejrzanemu postawiono zarzut spowodowania śmiertelnego wypadku drogowego podczas prowadzenia pod wpływem środków odurzających oraz zarzut kierowania pojazdem pod wpływem środków odurzających.
Grozi mu do 20 lat pozbawienia wolności.
[ad_2]