[ad_1]
Jaka pogoda w piątek, 01.12.23 rano?
Będzie to mroźny poranek. Nigdzie nie spodziewamy się wartości dodatnich – tylko w pasie nadmorskim, nieopodal Bałtyku, słupki rtęci mają szanse zawędrować do zera stopni Celsjusza. Nad Polską będzie można wyodrębnić trzy “strefy chłodu”. To zaznaczone na niebiesko obszary:
Na Warmii, Mazurach, Podlasiu, a lokalnie także na Dolnym Śląsku i ziemi lubelskiej słupki rtęci mogą wskazywać nawet na -10 stopni krótko po wschodzie słońca. W pozostałych regionach cieplej, od -4 do -2 stopni Celsjusza.
Poranek przyniesie sporo chmur, jednak w godzinach porannych nie zagrażają nam opady śniegu. Bezchmurną aurą będą cieszyć się tylko mieszkańcy Polski północnej, zamieszkujący następujące regiony:
- Pomorze Zachodnie,
- Pomorze Gdańskie,
- Pojezierze Pomorskie,
- Wielkopolskę (zwłaszcza centralną i północną część),
- Kujawy,
- Podlasie,
- ziemię lubuską.
Im dalej na południe, tym chmury będą gęstsze. To zapowiedź zbliżającego się z południa frontu, który przyniesie wzmiankowane już we wstępie śnieżyce. O powadze sytuacji najlepiej świadczy prognozowana lista ostrzeżeń IMGW. Instytut ostrzega przed:
- intensywnymi opadami śniegu,
- marznącymi opadami,
- oblodzeniem.
Sytuacja jest bardzo dynamiczna, dlatego też zachęcamy do obserwowania komunikatów bezpośrednio na stronach IMGW.
Jaka pogoda w piątek, 01.12.23 w południe?
Nad niemal całą Polską utrzymają się temperatury ujemne. W najcieplejszym punkcie dnia słupki rtęci mogą zawędrować do 0,5-1 stopnia na plusie na Górnym Śląsku oraz na Podlasiu – zwłaszcza w południowej części regionu. Podobne wskazania możliwe również w pasie nadmorskim, jednak tylko tam, gdzie odległość od Bałtyku nie przekracza kilku czy kilkunastu kilometrów.
Wczesnym popołudniem zacznie padać śnieg! Najszybciej opady pojawią się na pograniczu Górnego Śląska i Małopolski. Możliwe, że już w południe zacznie padać w Beskidzie Śląskim i Żywieckim.
Z każdą kolejną godziną ściana opadów będzie przedzierać się coraz dalej w kierunku północno-wschodnim. Spodziewamy się, że do zachodu słońca będzie prószyć od Dolnego Śląska, przez Opolszczyznę, Górny Śląsk i Małopolskę, aż po Podkarpacie.
Wszystko wskazuje na to, że nasze wcześniejsze przewidywania potwierdzą się i ściana deszczu nie zdoła wedrzeć się nad Polskę z Czech i Słowacji, choć w Bieszczadach może padać np. mokry śnieg. Dlaczego? Ponieważ będzie to jedna z cieplejszych części kraju, z termiką oscylującą około zera stopni Celsjusza. Stworzy to także spore zagrożenie na szlakach i na drogach!
Punktowe opady śniegu mogą przejść też przez pas nadmorski oraz Warmię i Mazury, jednak będą one o wiele mniej uciążliwe, niż ściana białego puchu na południu, która wciąż będzie rosnąć. Słońce zdominuje pogodę tylko na północy, ze szczególnym naciskiem na województwo lubuskie i kujawsko-pomorskie.
Jaka pogoda w piątek, 01.12.23 wieczorem?
Po zachodzie słońca chwyci nieco silniejszy mróz. Także na południu, w tym na Podkarpaciu, termika zacznie szybko spadać. Wartości ujemne szybko rozgoszczą się nad całą Polską. Najzimniej na północy – tam nawet pięć kresek poniżej zera. Na południu od -1 do -2 st. Celsjusza.
Prószyć wciąż będzie na południu. Sytuacja uspokoi się nieco na Dolnym Śląsku, jednak Opolszczyzna, Górny Śląsk, a zwłaszcza Małopolska i Podlasie muszą przygotować się na ciągłe, dość intensywne opady. Jest dość prawdopodobne, że napada nawet 20 cm białego puchu!
Wszystko wskazuje na to, że będzie to dopiero prolog do o wiele intensywniejszych opadów śniegu przez weekend. Nie powinniśmy być zdziwieni, jeśli w sobotę i niedzielę na południu Polski napada nawet i 30-40 cm śniegu! O szczegółach poinformujemy w jutrzejszym newsie!
Polsatnews.pl
[ad_2]