[ad_1]
Na płycie Lotniska Chopina w Warszawie musiały interweniować służby. Jeden z samolotów nie wyleciał o czasie, ponieważ w kokpicie pojawił się dym. Z uwagi na bezpieczeństwo zdecydowano się na ewakuację wszystkich pasażerów.
Do incydentu doszło na pokładzie samolotu hiszpańskich linii Plus Ultra Lineas Aereas. Samolot miał lecieć do Margarity w Wenezueli.
Awaria w samolocie na Lotnisku Chopina. Ewakuowano pasażerów
Pasażerowie siedzieli w maszynie, gdy na jaw wyszła poważna usterka. Najpierw miało dojść do awarii komputera, a potem przy samej próbie startu – prawdopodobnie do zwarcia.
Pasażerowie mieli “czuć zapach palonych przewodów”. Niebezpieczny incydent został potwierdzony przez służby prasowe Lotniska Chopina.
ZOBACZ: Dramat w samolocie. Wylecieli z Londynu bez okien
“W kokpicie jednego z samolotów na płycie Lotniska Chopina wykryto zadymienie. Do akcji wkroczyły służby lotniskowe. Z uwagi na bezpieczeństwo, czasowo – na około 10-15 minut” – wstrzymano operacje lotnicze” – przekazała Polsatnews.pl rzecznik prasowy lotniska Anna Dermont.
Lotnisko wznowiło operacje około godziny 8:00 rano. Rejs będzie kontynuowany tą samą maszyną, zakończył się proces boardingu.
[ad_2]