[ad_1]
Prezydent Andrzej Duda w poniedziałkowym orędziu ogłosił, że misję tworzenia rządu powierza dotychczasowemu premierowi Mateuszowi Morawieckiemu. Na marszałka seniora wyznaczył z kolei posła z Polskiego Stronnictwa Ludowego – Marka Sawickiego.
– Taka była tradycja w Polsce, dobra tradycja (…) i prezydent zdecydował się ją zachować – mówił Marcin Mastalerek. Argumentował, że prezydent Duda zachował tradycję, w której głowa państwa powierza misję tworzenia rządu liderowi zwycięskiego ugrupowania.
– Panie ministrze, tak zupełnie poważnie. Dobra tradycja to jest choinka na święta przy sejmowych korytarzach. Może tutaj powagę państwa, prestiż państwa budowałaby decyzja, która nie wydłużałaby tego spektaklu o kolejne dwa, trzy tygodnie – zauważył Marcin Fijołek.
ZOBACZ: Mateusz Morawiecki dziękuje prezydentowi. Jest zaproszenie do współpracy
Mastalerek odpowiedział, że do podobnej sytuacji doszło w Hiszpanii. – Czy Hiszpania nie jest poważnym krajem, czy król Filip VI nie jest poważnym królem? Oczywiście, że jest. Są pewne standardy demokratyczne i w Polsce są takie same jak w Europie. Mamy świeży przykład z Hiszpanii. Tak że nie popadajmy w jakieś spiskowe teorie – odparł szef gabinetu prezydenta.
Marcin Mastalerek: Kosiniak-Kamysz mógł stracić życiową szansę
Mastalerek dodał też, że Andrzej Duda decyzji nie zmieni i jest ona ostateczna. Stwierdził, że Mateusz Morawiecki jest politykiem zdeterminowanym. – Powiem tak: gdyby Władysław Kosiniak-Kamysz miał 1/10 determinacji Mateusza Morawieckiego, to miałby szansę zostać w 2020 roku prezydentem, a teraz premierem. Wydaje mi się, że taka szansa może się nie powtórzyć – ocenił.
– To ze środowiska PSL i różnych osób związanych z PSL wychodziły w pierwszych dniach pewne takie sondujące pytania: “a może Władysław Kosiniak-Kamysz?”. Trzeba uczciwie powiedzieć, że pan minister Kosiniak-Kamysz jest niesłychanie lojalny wobec Donalda Tuska. Na miejscu Tuska też chciałbym mieć tak lojalnego współpracownika – mówił dalej Mastalerek. – Natomiast myślę, że mógł stracić życiową szansę – dodał.
Fijołek dopytywał czy podczas konsultacji u prezydenta były rozmowy na temat stanowiska premiera dla Kosiniaka-Kamysza. – Prezes Kosiniak-Kamysz powiedział wtedy tylko: Donald Tusk – zaznaczył Mastalerek.
Szef gabinetu Dudy: Prezydent nie ma zamiaru przeciągać procedury
W “Graffiti” szef gabinetu prezydenta stwierdził również, że Andrzej Duda nie ma zamiaru przeciągać konstytucyjnej procedury. – Nie ma planów i takiego zamierzenia, żeby sztucznie cokolwiek przeciągać – podkreślił.
ZOBACZ: “Prezydent na usługach Kaczyńskiego”. Fala komentarzy po decyzji Andrzeja Dudy
Dziennikarz zapytał, czy dotyczy to również drugiego kroku procedury powoływania rządu, kiedy zgodnie z zapowiedziami liderów Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Nowej Lewicy, Sejm wybierze Radę Ministrów, na czele której ma stanąć Donald Tusk. Mastalerek odparł, że Duda zaprzysięgnie nowego premiera od razu.
Współpraca prezydenta z Tuskiem. Jak będzie wyglądać?
Fijołek poruszył też temat ewentualnej współpracy na linii prezydent-rząd, jeśli premierem zostanie Donald Tusk. – Współpraca będzie wyglądała tak, jak po 2020 roku. Przyszedł do Sejmu wygłosić orędzie i podszedł do każdego podać rękę. Powiedział: skończyła się kampania wyborcza, podajmy sobie wszyscy ręce i ręka prezydenta Dudy będzie zawsze wyciągnięta – podkreślił Mastalerek.
ZOBACZ: “Debata dnia”. Prezydent wygłosił orędzie. Komentarze ekspertów
– Natomiast to nie oznacza, że w sprawach, w których ma inne zdanie, w których złożył obietnicę swoim wyborcom, będzie łamał obietnice. Nie. Będzie z jednej strony kulturalny, będzie wyciągał rękę na zgodę, ale będzie trzymał się swojego programu, swoich obietnic wyborczych i absolutnie dbał o Polaków – zapewnił szef gabinetu prezydenta.
Wcześniejsze odcinki programu “Graffiti” możesz zobaczyć TUTAJ.
[ad_2]