-0.6 C
New York kenti
Cumartesi, Kasım 30, 2024

Buy now

spot_img

Pogoda na 25.10: Ściana deszczu nad Polską. W tych częściach kraju lepiej nie wychodzić z domu

[ad_1]

Jaka pogoda we środę 25.10.23 rano?

Niestety, ale nie mamy zbyt dobrych wieści. Po nocnych opadach deszczu, które szczególnie dały się we znaki w dzielnicach południowych, front będzie rozciągał się od Szczecina, aż po Rzeszów, dzieląc Polskę na trzy części:

 

fot za: mapy.meteo.pl, opracowanie własne


 

W tej, którą objęliśmy różową linią, opady powinny skończyć się krótko po wschodzie słońca. Oznacza to, że pewne szanse na w miarę przyjemny poranek mają mieszkańcy:

 

●       województwa lubuskiego,

●       południowej części Wielkopolski,

●       Dolnego Śląska,

●       Opolszczyzny,

●       zdecydowanej większości Górnego Śląska.

 

Widoczny na zdjęciu front z opadami mocno da się we znaki zwłaszcza na:

●       Pomorzu,

●       Kujawach,

●       ziemi łódzkiej,

●       Mazowszu,

●       Podkarpaciu.

 

W tej chwili trudno oszacować, jak rozwinie się sytuacja w Małopolsce. Można spodziewać się jednak, że na pograniczu Śląsko-Małopolskim, są pewne szanse szybkie przejście frontu.

 

Mieszkańcy Warmii i Mazur, które umieściliśmy na północ od niebieskiej, „frontowej” linii, mimo tego, że będą cieszyć się z bezdeszczowego poranka, zdecydowanie powinni zabrać ze sobą parasole. Z godziny na godzinę opadów będzie tam przybywać. Przewidujemy, że dotrą one do Białegostoku i Olsztyna między 10 a 11 rano.

 

fot za: mapy.meteo.pl


 


Na północ od linii Gorzowa Wielkopolskiego – Bydgoszczy – Warszawy i Białej Podlaskiej można liczyć na około 8-9 stopni na plusie. Na południu cieplej: co najmniej 12 kresek powyżej zera, a na Podkarpaciu słupki rtęci mogą wskazać nawet 13 stopni o świcie!

 

Biomet praktycznie w całej Polsce będzie niekorzystny. Tylko na północnym wschodzie neutralny, jednak wraz z nasuwaniem się frontu nad Warmię i Mazury, pogoda zacznie być uciążliwa również dla mieszkańców tej części kraju.

Jaka pogoda we środę w południe (25.10.2023)?

Na nieco lepszą aurę mają szansę zwłaszcza mieszkańcy zachodniej części kraju, a w uprzywilejowanej sytuacji będą Ślązacy oraz mieszkańcy województwa opolskiego. Po nocnych opadach nie będzie już najmniejszego śladu, a nawet są spore szanse na to, że zza chmur wyjrzy słońce!

 

Po raz kolejny będziemy mogli też obserwować, jak zaciągane jest do Polski powietrze przez Bramę Morawską: dzięki niej na Śląsku słupki rtęci mogą zawędrować nawet do 15 stopni na plusie! Ciepło będzie też w Małopolsce (+13) oraz na Podkarpaciu i Lubelszczyźnie (13-14 stopni na plusie).

 

W pozostałych regionach kraju o wiele chłodniej: temperatura będzie wahać się między 8 a 10 stopni. Różne modele meteorologiczne prognozują różne wartości dla Dolnego Śląska. W tej części kraju termika w południe stoi pod pewnym znakiem zapytania: z jednej strony są szanse na +14 stopni, ale nie brakuje też prognoz, według których słupki rtęci wyhamują przy 10 kreskach.

 

fot za: WXCHARTS


 

Spodziewamy się, że dość mocno może popadać zwłaszcza na Pomorzu Gdańskim oraz na wspomnianych już wcześniej Mazurach i Warmii. Tam też wiatr może być nieco bardziej porywisty, dochodzący do 50 km/h:

 

fot za: TwojaPogoda


 

 

Mocniej może powiać też na pograniczu Małopolski, Podkarpacia i Kielecczyzny.

Jaka pogoda we środę 25.10.23 wieczorem?

Spodziewamy się, że po zachodzie słońca opady przemieszczą się nad Suwalszczyznę. Jeśli przewidywania głównych modeli meteorologicznych są prawidłowe, to deszcz powinien opuścić nasze granice około godziny 21-23.

 

W pasie od Dolnego Śląska, przez Opolszczyznę, po Górny Śląsk, Małopolskę i południową część Podkarpacia, spore szanse na liczne rozpogodzenia.

 

fot za: mapy.meteo.pl, opracowanie własne


 

Na północ od tej linii spodziewamy się gęstych chmur piętra średniego, miejscami niskiego. Temperatury nad całą Polską będą dość zbliżone – szacujemy, że słupki rtęci wskażą między 8 a 10 stopni na plusie.

 

Kończąc, warto zwrócić uwagę jeszcze na dwie kwestie:

 

fot za: WXCHARTS


Przede wszystkim na rozkład frontów nad kontynentem. Przez Polskę będą wkrótce przetaczać się kolejne ośrodki niżowe (na grafice jeden widoczny jest między Wielką Brytanią a Danią, a drugi nasuwa się właśnie nad Niemcy znad Belgii), które zablokują zarówno zimne, arktyczne powietrze z północy, jak i ciepłe masy z południa. Można założyć, że najbliższe dwa dni przyniosą raczej stabilizację w pogodzie.

 

Po drugie, co o wiele ważniejsze, niewiele wskazuje na to, aby nadchodzące opady deszczu miały być rekordowe, choć – owszem – miejscami może popadać intensywnie. Faktem jest jednak, że prognoza opadów dobowych raczej nie przyprawia o zawrót głowy.

 

 

red

Czytaj więcej

[ad_2]

Related Articles

Stay Connected

0BeğenenlerBeğen
0TakipçilerTakip Et
0AboneAbone Ol
- Advertisement -spot_img

Latest Articles