[ad_1]
Około godziny 8 Państwowa Komisja Wyborcza udostępniła sondaż late poll, czyli uwzględniający 50 proc. oficjalnych wyników komisji. – Widać, że różnice będą minimalne, więc tu nie będzie zjawiska jak na Słowacji, całkowitego wywrócenia obrazu wyborczego – ocenił ekspert, porównując wyniki z sondażu exit poll z godziny 21.
Chwilę przed godziną 8 pojawiły się wyniki late poll (więcej o nich przeczytasz tutaj). Politolog i dziekan Wydziału Nauk Politycznych i Studiów Międzynarodowych Uniwersytetu Warszawskiego dr hab. Daniel Przastek, na ich podstawie stwierdził, że w Polsce nie powtórzy się scenariusz słowacki. Wówczas błąd wyborczych wyników exit poll wyniósł aż 5,5 pkt proc., a Smer wygrał wbrew nim.
– Dwa mandaty mniej ma już PiS. To pokazuje, że dane różnic będą minimalne, więc tu nie będzie zjawiska jak na Słowacji, całkowitego wywrócenia obrazu wyborczego. Dwa mandaty mniej dla PiS, dwa więcej dla Konfederacji – ocenił.
Rząd i prezydent z różnych ugrupowań. “Mogą być tarcia”
Politolog stwierdził, że – jeśli opozycja ostatecznie stworzy rząd – “skala porozumienia będzie bardzo trudno”.
– Tam w sumie jest 11 ugrupowań, więc warto uświadomić to wyborcom. Z jednej strony mamy AgroUnię, z drugiej PSL, więc chociażby ich podejście do rolnictwa pokazuje nam, jak mogą to być trudne rozmowy – powiedział.
Dr Przastek przypomniał jednak, że z oceną warto jednak wstrzymać się do jutra, bo wtedy prawdopodobnie pojawią się ostateczne wyniki wyborów. – Języczkiem uwagi będzie komisja w Wrocławiu, która zamknęła się o trzeciej. Ja czegoś takiego nie widziałem – powiedział.
Dodał też, że ostateczne ustalenie składu rządu będzie trudne, a “jeśli do świąt będziemy mieli skład gabinetu, to będzie wielki sukces”.
– Myślę, że powstanie rząd, jednak skala problemu i różnych podejść do rozwiązywania ich będzie tak duża, że zobaczymy dopiero, jakie mogą być tarcia. Zapominamy w tej układance jeszcze o prezydencie. Bo można coś przegłosować w Sejmie, ale będzie weto prezydenta – powiedział politolog, przypominając, że rząd stworzony z dotychczasowych opozycyjnych ugrupowań może mieć problem z porozumieniem z prezydentem Andrzejem Dudą.
Historyczny wynik wyborów
Prowadzący Marcin Fijołek zapytał, co oznacza tak wysoki, rekordowy w III RP wynik frekwencyjny wyborów.
– Frekwencja tych wyborów pokazała nam, że mamy ciekawy rozwój społeczeństwa obywatelskiego. To mówi nam wiele o zaangażowaniu społecznym. Chociaż wynik frekwencyjny wyborów wskazuje, że wzięli w nich udział przede wszystkim ludzie w wieku 50-60 lat, więc aktywność młodych nie jest mocno zauważalna. (…) O tak wysokiej frekwencji zdecydował też udział polityki w każdym miejscu, wiele mediów, które nas otaczają – powiedział dr hab. Daniel Przastek.
[ad_2]